Azja Azja Południowo-Wschodnia Społeczeństwo

TRANS-INDIE

 IGA BIELAWSKA

Transseksualizm określa się [1] jako formę zaburzonej identyfikacji i roli płciowej. To niezgodność między psychiczną identyfikacją z daną płcią a biologiczną budową ciała, dlatego transseksualiści nie czują się reprezentantami własnej płci biologicznej. W wielu krajach istnieje możliwość poddania się operacji, dzięki której budowa ciała będzie odpowiadać tożsamości płciowej[2].

Kwestia postrzegania transseksualizmu przez różne kultury jest bardzo interesująca. W niektórych z nich osobom transseksualnym przypisuje się specjalne lub magiczne zdolności. Tak jest również w przypadku postrzegania transseksualistów w rejonie Azji Południowej, a zwłaszcza w Indiach, w których istnieje ciekawa perspektywa postrzegania osób transseksualnych i ich roli w społeczeństwie.

Transseksualizm made in India

Kultura indyjska stworzyła w swoich ramach miejsce dla „trzeciej płci”, do której zalicza się wszystkie osoby niepasujące do podziału na kobiety i mężczyzn. Określa się ich uogólniającym mianem hidźra, które w języku hindi oznacza impotenta, eunucha lub kobietę o męskim wyglądzie. Hidźrowie tworzą społeczności złożone wyłącznie z przebranych za kobiety i naśladujących kobiecy sposób zachowywania się mężczyzn. W Indiach panuje wierzenie, że przedstawiciele tej grupy są wysłannikami bogini, która w różnych regionach kraju przybiera inne postaci. Na północy hidźrowie pozostają pod opieką Bahużara Maty, w Karnatace Ellammy, w Tamilnadu zaś utożsamia się ich z Mohini, która jest wcieleniem boga Kryszny w postaci kobiety[3]. Hidźrowie zajmują się posługą świątynną w miejscach kultu bogini, którą otaczają czcią i w jej imieniu udzielają błogosławieństwa.

Te społeczności żyją dzięki jałmużnie i datkom[4] otrzymywanym w zamian za pobłogosławienie noworodka lub młodej pary. „Trzecią płeć” w Indiach stanowią mężczyźni, którzy przyszli na świat z nierozwiniętymi lub zdeformowanymi genitaliami, osoby o problemach z identyfikacją tożsamości płciowej, a także chłopcy, którzy w zamian za zesłaną łaskę lub uzdrowienie zostali oddani bogini na służbę[5].

Mężczyźni czy już kobiety?

Badacze zajmujący się transseksualizmem twierdzą, że istnieje silna relacja między społeczno–kulturową tożsamością płciową a różnicą w budowie ciała. Hidźrowie, pytani o swoją przynależność do „trzeciej płci”, zazwyczaj twierdzą, że tacy przyszli na świat. Tym samym starają się dowieść, że analogicznie do istnienia trzeciej społeczno-kulturowej tożsamości płciowej (gender) istnieje także trzecia płeć biologiczna[6]. Innym sposobem definiowania osób transseksualnych jest określanie, kim oni nie są. Przedstawiciele społeczności transseksualnych w Indiach nie są uznawani ani za mężczyzn, ani za kobiety. Kultura zachodnia, podobnie jak indyjska, definiuje mężczyznę przez specyfikę budowy ciała oraz zdolność do reprodukcji. W odniesieniu do tej definicji oczywiste jest, że hidźrowie nie mogą być zaklasyfikowani do grupy mężczyzn, gdyż nie mogą stać się przyczyną zapłodnienia. Ponadto przedstawiciele społeczności transseksualnej uważają się raczej za kobiety, o czym świadczy m.in. ich wygląd. Noszą stroje kobiece[7], ozdabiają się biżuterią, mają długie włosy i groteskowo przerysowany makijaż. Te wszystkie zabiegi mają za zadanie podkreślić ich kobiecość.

W społeczności indyjskiej hidźrowie słyną z epatowania nieokiełznaną seksualnością i ?akti (energia)[8] nadaną im przez boginię. Starają się wiernie kopiować kobiecy sposób chodzenia, mówienia, gesty, mimikę,  przyjmują również kobiece imiona. Mimo starań, dzięki którym hidźrowie chcą upodobnić się do kobiet i być traktowani jak one, społeczeństwo indyjskie nie nadaje im tego statusu. Kobietę charakteryzuje bowiem nie tylko noszenie damskich strojów, biżuteria i odpowiednia mimika. Kultura indyjska definiuje kobietę przez pryzmat zdolności do wydania na świat potomstwa. Hidźrowie nie mogą spełnić tej roli, zatem nie można ich postrzegać jako przedstawicieli tzw. płci pięknej.

Hidźrom w Indiach przypisuje się niezwykle istotne role w społeczeństwie, inaczej niż ma to miejsce w stosunku do mniejszości transseksulanych na Zachodzie. Jako wysłannicy bogini i przejaw jej ?akti stają się nieodzowną częścią w religijności hinduskiej i obrzędach płodności. Od wieków w Indiach wierzy się w ich moc i dlatego hidźrowie są zapraszani do domów, w których na świat przyszedł męski potomek. Zazwyczaj przybywają w grupach, śpiewają, tańczą, bez skrępowania flirtują z mężczyznami obecnymi na tych wydarzeniach, ale przede wszystkim błogosławią noworodka i życzą mu wielu synów w przyszłości[9]. Hidźrowie odgrywają scenki, naśladują poród, w groteskowy sposób próbują skupić na sobie uwagę mężczyzn.

Należy jednak pamiętać, że ich sposób zachowania ma wymiar religijny[10]. Usługi hidźrów muszą zostać wynagrodzone. Zazwyczaj przyjmują zapłatę w formie pieniędzy lub nowych ubrań. Dar udzielania błogosławieństw wiąże się także z darem rzucania przekleństw. Zgodnie z tradycją uważa się, że rodzina, która niewystarczająco hojnie wynagrodziła wysłanników bogini, może spodziewać się pojawienia się niepłodności pośród członków rodziny[11]. Wydaje się, że właśnie na tym polega niejednoznaczny stosunek hindusów do przedstawicieli trzeciej płci. Z jednej strony hidźrów należy darzyć szacunkiem ze względu na udzielane przez nich błogosławieństwa, z drugiej zaś osoby bezpłodne budzą ogromny strach, gdyż – zgodnie z wierzeniami ludzi – ich niezdolność do przekazywania genów może „przejść” na innych członków społeczeństwa. Nie bez powodu młoda kobieta nie może mieć kontaktu z hidźrami, którzy według panujących przesądów potencjalnie mogliby osłabić siłę jej płodności.

Oprócz udzielania błogosławieństw hidźrowie pracują także jako prostytutki, a ich klientami są wyłącznie mężczyźni. Od wielu lat związki jednopłciowe w Indiach są przedmiotem badań antropologicznych. Niektórzy zachodni badacze uznają, że istnienie i role społeczne przyporządkowane hidźrom mają formułę zinstytucjonalizowanego homoseksualizmu[12]. Trudno zgodzić się z tą teorią, gdy uwzględni się fakt, że głównym działaniem społeczności transseksualnych nigdy nie było utrzymywanie relacji homoseksualnych. Dodatkowo warto wziąć pod uwagę fakt, że niektórzy ich przedstawiciele zachowują abstynencję seksualną. Transseksualiści zajmują się przede wszystkim służbą w świątyni.

* * *

Obecnie w Indiach coraz częściej mówi się o nietolerancji i prześladowaniach, których doświadczają osoby transseksualne. Hidźrowie zaczynają jednak aktywnie uczestniczyć w życiu politycznym stanów, które zamieszkują. Dzięki ich entuzjazmowi i zaangażowaniu rząd stanowy południowoindyjskiego Tamilnadu dostrzegł problemy tej grupy społecznej i w 2008 r. powołał komitet do spraw opieki społecznej dla osób transseksualnych. Organ składa się z 8 członków, a jego zadaniem jest przeciwdziałanie aktom nietolerancji wobec transseksualistów. W tym samym roku postanowiono także wprowadzić udogodnienia w składaniu dokumentów aplikacyjnych na uczelnie wyższe dla hidźrów – jeszcze do niedawna osoby transseksualne mogły składać dokumenty w instytucjach edukacyjnych wyłącznie jako mężczyźni, a to nie zgadzało się z ich tożsamością płciową. Obecnie na formularzach aplikacyjnych indyjskich uczelni rządowych w miejscu wyboru płci wprowadzono trzecią rubrykę pod hasłem „transgender”. Dzięki temu hidźrowie mogą zdobyć wykształcenie i poprawić warunki życiowe, pozostając jednocześnie w zgodzie ze swoją tożsamością płciową. Wcześniej osoby transseksualne mogły studiować w męskich szkołach, w których stawały się przedmiotem kpin ze strony pozostałych uczniów.

Warto również wspomnieć, że w 2005 r. rząd centralny wprowadził kategorię „E” w formularzach składanych o wydanie paszportów. Niewątpliwie był to ogromny krok ku zmianom w postrzeganiu osób, które nie wpisują się ani w płeć męską, ani w żeńską. Niestety, wielu transseksualistów niepochlebnie odnosiło się do tej kategorii, gdyż „E” oznacza eunucha, z którym się nie utożsamiają.

Mimo zmian, które zachodzą w społeczności indyjskiej, transseksualiści nadal pozostają obiektem kpin i docinek. W skrajnych przypadkach dochodzi także do wykorzystywania ich w celach seksualnych. Niepokojący jest również fakt, że przedstawiciele „trzeciej płci” muszą stawiać czoła przepisom prawnym. Co więcej, w Indiach zmiana płci jest nielegalna. Hidźrowie nie mogą więc  korzystać z praw obywatelskich i politycznych, które przysługują transseksualistom na Zachodzie. To z kolei generuje problemy związane z kwestią dziedziczenia czy uzyskania dokumentów tożsamości. Mimo że kultura indyjska stworzyła osobom transseksualnym własną przestrzeń kulturową, powinny jeszcze zostać znalezione rozwiązania, które pomogłyby im lepiej funkcjonować w społeczeństwie.        


      

  • [1]Według International Classification of Diseases and Related Health Problems (ICD-10); Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych opracowana przez World Health Organisation (WHO), która zajmuje się międzynarodowym systemem diagnozy.
  • [2]Kultura zachodnia przyjmuje, że dziecko przychodzi na świat jako przedstawiciel płci żeńskiej lub męskiej. Dychotomiczne spojrzenie na kwestię płci powoduje, że społeczeństwa zachodnie z trudnością akceptują osoby, których nie można zaklasyfikować do jednej z płci. Na Zachodzie transseksualizm traktuje się jako stan przejściowy między dwiema płciami. Z tego wynika, że w naszym kręgu kulturowym łatwiej można zrozumieć mężczyznę, który dąży do zmiany płci, niż transseksualistę pozostającego w permanentnie nieokreślonym stanie. Więcej na ten temat patrz w: S. Nanda, Neither man or woman. The hijras of India, Wadsworth Publishing Company, Toronto 1999.
  • [3]Bahuźara Mata to jedna z bogiń panteonu hinduskiego uznawana za patronkę osób transseksualnych (szczególnie w stanie Gudżarat). W ikonografii przedstawia się ją jako piękną kobietę, która w trzech rękach dzierży miecz, manuskrypty i trójząb. Czwartą ręką zaś udziela błogosławieństwa. Bogini Ellamma jest czczona głownie przez niższe kasty na południu Indii. Uważa się ją za manifestację bogini Kali znanej jako pogromczyni demonów i sił zła.
  • [4]Datki, nazywane badhai, to zazwyczaj prezenty w formie gotówki, nowych ubrań, kosmetyków lub innych dóbr materialnych.
  • [5]Czasami nowi członkowie społeczności hidźrów przechodzą zabieg kastracji. Zdarzają się także sytuacje, w których usuwa się członek i jądra, ale nie formuje się waginy. W większości przypadków przyjmuje się, że hidźrowie nie są zdolni do posiadania potomstwa.  W Indiach brak zdolności reprodukcyjnych jest postrzegany jako coś niepomyślnego, dlatego na tej płaszczyźnie kształtuje się dwuznaczny stosunek społeczeństwa do osób transseksualnych. Z jednej strony udzielają oni błogosławieństwa w imieniu bogini, z drugiej zaś mogą sprowadzić nieszczęście ze względu na swoją bezpłodność.
  • [6]Więcej na ten temat w: C. Busby, Permeable and partible persons: a comparative analysis of gender and body in South India and Melanesia, „The journal of the Royal Anthropological Institute”, 1997/2.
  • [7]Na północy Indii zazwyczaj noszą salwar kamiz, który składa się z luźnych spodni zwężanych na dole i tuniki, na południu zaś tradycyjny strój kobiecy zwany sari, który jest odpowiednio udrapowanym kilkumetrowym kawałkiem materiału.
  • [8]?akti to jeden z podstawowych terminów filozoficzno-religijnych w Indiach, który oznacza energię lub aktywną moc boga panteonu indyjskiego, a także żeńską personifikację tej mocy. Jako aktywny aspekt boga oznacza jego inteligencję (?it), wolę oraz zdolności kreacji i przejawiania się na świecie. ?akti jest manifestacją boskiej energii, która jest obecna we wszystkim, co istnieje.
  • [9]Zwyczajowo w kulturze indyjskiej po ceremonii zaślubin kobiety przenoszą się do domu męża i jego rodziny. Z tego powodu mówi się, że „córka to piękny kwiat, który kwitnie w cudzym ogrodzie”. W tradycyjnych społecznościach relacje młodych mężatek i ich bliskich po ślubie ulegają rozluźnieniu. Inaczej jest w przypadku mężczyzn, którzy na zawsze pozostają integralną częścią swoich rodzin – to na nich spoczywa obowiązek pielęgnowania rodziców. W Indiach przyjmuje się, że syn jest gwarancją dostatnich czasów starości. Z tego względu kobietom w dniu ślubu życzy się, żeby zostały matkami tysiąca synów.
  • [10]Ponadto w ten sposób spełniają swoją najważniejszą i najbardziej cenioną rolę, gdyż ich błogosławieństwo ma zapewnić szczęśliwe życie nowonarodzonego dziecka.
  • [11]Próba przekonania domowników do zapłacenia większej ilości pieniędzy składa się z kilku etapów. Pierwszym z nich są żarty, drugim groźby, trzecim zaś pokazanie zniekształconych genitaliów. Co ciekawe, obnażenie nie ma wywołać powszechnego szoku czy obrzydzenia, ale ma być przyczyną powstania niepłodności pośród osób, które widziały ten akt.
  • [12]Ta teoria była popierana m.in. przez brytyjskiego psychiatrę i antropologa George’a Morrisona Carstairs.

Zdjęcie: Wikimedia Commons


Iga Bielawska – studentka studiów magisterskich na Wydziale Orientalistycznym, specjalność indologia. Główne zainteresowania badawcze: stosunki międzynarodowe, gospodarcze i kwestie współpracy międzynarodowej w obszarze wojskowo-technicznym między Polską a krajami Orientu, w szczególności z Indiami, sytuacja kobiet w krajach azjatyckich i Bliskiego Wschodu.


Przeczytaj też:

P. Wojciechowska, Ray of hope? Nowy indyjski rząd Narendry Modiego

P. Wojciechowska, Indie dwóch prędkości – niewykorzystany kapitał ludzki w największej demokracji świata.

C. Szczepaniuk, Indian economy in the light of Millennium Development Goals