Europa Europa Środkowa i Wschodnia Europa Zachodnia Polska Społeczeństwo UE Wybory

Niemieckie reakcje na wyniki wyborów w Polsce

JOANNA TOŁCZYK

25 października odbyły się w Polsce wybory parlamentarne. Zdecydowaną większość głosów (37,58% głosów; 235 mandatów) zdobyła partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS), a rządząca do tej pory Platforma Obywatelska (PO) przeszła do opozycji, zdobywając drugi wynik (24,09% i 138 mandatów). Wyniki wyborów nie pozostały bez echa w niemieckich mediach. Co oznacza dla Polski i stosunków z Niemcami zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości? Jak Polska będzie teraz kształtowała swoją politykę zagraniczną? Na te pytania próbowali znaleźć odpowiedź niemieccy korespondenci.

Wszystkie karty w rękach Prawa i Sprawiedliwości

Florian Hassel z Süddeustche Zeitung w swym komentarzu stwierdził, że Polska przeżyła polityczne trzęsienie ziemi w kierunku prawicowym. Zauważa także, że to pierwszy przypadek po demokratycznych przemianach w Polsce, gdy zwycięska partia zyskuje przewagę, która umożliwia jej samodzielne rządy. Jest to według Floriana Hassela pewna nowość z uwagi na fakt, że przywódcy Prawa i Sprawiedliwości nie kryli, że chcąc w Polsce budować paternalistyczno-nacjonalistyczne państwo na wzór węgierski. Dziennikarz podkreśla też krytyczny stosunek Prawa i Sprawiedliwości do Unii Europejskiej oraz odrzucenie obecnej polityki relokacji uchodźców, a także traktowanie ich jako zagrożenia dla katolickiego światopoglądu w Polsce. W swym komentarzu zwraca też uwagę na fakt, że, co prawda PiS rządziło już w latach 2005-2007, ale były to rządy koalicyjne i trwały one krótko. Obecnie z większością kwalifikowaną (i pochodzącym z tego samego środowiska prezydentem) PiS ma według Floriana Hassela wszystkie warunki, które umożliwiają polityczne przemiany. Według niego sukces Prawa i Sprawiedliwości mimo wzrostu gospodarczego wynika z tego, że owoce dobrej sytuacji gospodarczej nie były równo podzielone w społeczeństwie.

Źródła: http://www.sueddeutsche.de/politik/polen-nach-der-wahl-freie-bahn-fuer-kaczyski-1.2708308;
http://www.sueddeutsche.de/politik/parlamentswahl-nationalkonservative-erringen-in-polen-absolute-mehrheit-1.2708226

Mimo złych doświadczeń jest wola politycznego porozumienia

Gerhard Gnauck i Jörg Winterbauer w swym komentarzu dla „Die Welt“ podkreślają, że wynik wyborów parlamentarnych w Polsce jest z kilku powodów istotny. Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło najlepszy wynik w swej 14 letniej działalności. Także od 1989 roku to najlepszy wynik wyborczy dla partii politycznej, umożliwiający jej samodzielne rządy i pełnię władzy po zwycięskich dla Prawa i Sprawiedliwości wyborach prezydenckich. Przypominają także wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, że nominowana na funkcję premiera Beata Szydło, zostanie premierem tak długo, jak długo będzie dobrze rządzić. W swym komentarzu zwrócili też uwagę, że kampania wyborcza skupiła się na obszarze polityki społecznej oraz norm i wartości. Przypominają zapowiedzi przeznaczenia 500 zł na każde dziecko, wprowadzenia płacy minimalnej w wysokości ok 13 zł za godzinę, przywrócenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn (zmienionego za rządów PO do 67 lat dla obu płci) oraz wprowadzenia specjalnego podatku dla dużych sieci handlowych. Gerhard Gnauck i Jörg Winterbauer podkreślają, że analizując rozkład głosów widać wyraźnie, że PiS osiągnęło przewagę prawie we wszystkich grupach społecznych. Są jednak zdania, że nowy rząd będzie postępować, mimo obaw krytyków, znacznie ostrożniej w sferze polityki zagranicznej. Zauważają także, że ostatnie rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z władzami Niemiec wskazują, że jest wola politycznego porozumienia. Nie przesądzają także, czy Prawo i Sprawiedliwość opowie się ostatecznie przeciwko przyjęciu przez Polskę uchodźców, wskazując jednak, że generalnie w Polsce zaostrza się tendencja przeciwko polityce Unii Europejskiej. Mimo przeważających krytycznych głosów niemieckich polityków z Brukseli, przytaczają głos Elmara Brocka (eurodeputowanego, przewodniczącego komisji ds. zagranicznych), który podkreśla, że kanclerz Angela Merkel potrafiła ułożyć dobre relacje z Polską w poprzednim okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Źródło: http://www.welt.de/politik/ausland/article148047360/Was-die-neue-Regierung-fuer-Polen-bedeutet.html

Pojedynek dwóch silnych kobiet i obawy przed „orbanizacją”

Armin Coerper (szef warszawskiego studia ZDF) zauważa, że wszyscy teraz zastanawiają się, co zamierza Jarosław Kaczyński, jaką rolę przyjmie i czy przypadkiem po kilku miesiącach nie zamierza zastąpić Beaty Szydło na stanowisku premiera – tak jak kiedyś zastąpił Kazimierza Marcinkiewicza. Stwierdza ponadto, że wybory były trudnym pojedynkiem kobiet, tylko, że za jedną z nich stoi silny mężczyzna. Wyraża jednak obawy, że PiS, który zasiada w konserwatywnej frakcji w Parlamencie Europejskim, będzie sympatyzować raczej z władzami węgierskimi niż niemieckimi.

Źródło: http://www.zdf.de/ZDFmediathek/beitrag/video/2587782/Polen-Kaczynski-ist-Coup-gelungen#/beitrag/video/2587782/Polen-Kaczynski-ist-Coup-gelungen

Jaką rolę będzie miał po wyborach Jarosław Kaczyński?

Na kluczową rolę Jarosława Kaczyńskiego dla powyborczych rozstrzygnięć wskazuje, Henryk Jarczyk, wieloletni polski korespondent radia ARD. Podczas wieczoru wyborczego PiS zwrócił uwagę, że Jarosław Kaczyński nie podziękował wyborcom ani Beacie Szydło, lecz Lechowi Kaczyńskiemu, i że to jemu zadedykował to historyczne zwycięstwo. Aż kwadrans musiała czekać Beata Szydło, by móc zabrać głos.

Źródło: http://www.tagesschau.de/ausland/polen-wahl-115.html

Ciężkie czasy dla Europy

W „Handelsblatt” można było przeczytać najbardziej krytyczny komentarz o tym, że nastały „ciężkie czasy dla Europy” oraz, że bezwzględna większość PiS w Sejmie to „nieprzyjemna niespodzianka” dla wszystkich, którzy stawiają na większą integrację europejską i “sprawiedliwy kompromis w kwestii podziału uchodźców”. Wygrana PiS “wzmocni według korespondentów dziennika „Europę wrogą uchodźcom i integracji”. Wskazuje też, że to zły prognostyk dla przyszłych wyborów we Francji, gdzie realne szanse w wyborach ma reprezentująca skrają prawicę Marine Le Pen.

Źródło: http://www.handelsblatt.com/politik/international/schwere-zeiten-fuer-europa-polen-wird-wieder-wie-ungarn/12496318.html

* * *

Należy mieć nadzieję – i ja jestem tego zdania – że istnieją przesłanki, by wierzyć, iż obawy zagranicznych partnerów Polski, co do przyszłych relacji z polskimi władzami się nie sprawdzą. Sytuacja w Europie wymusza solidarne działania i spójną wizję. Myślę, że mimo błędów z poprzednich lat, rządowi Prawa i Sprawiedliwości musi zostać dany pewien kredyt zaufania. Nowy rząd tworzony przez Beatę Szydło musi potwierdzić swoją wiarygodność na arenie międzynarodowej, jeśli będzie chciał zapewnić bezpieczeństwo Polsce i utrwalić swoje rządy. Aby zapewnić stabilność wewnętrzną w kraju konieczna jest współpraca z partnerami w Europie, bo tylko wtedy polski rząd będzie miał szanse skutecznie reprezentować polskie interesy.


Joanna Tołczyk – Absolwentka nauk politycznych i germanistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Praktykantka i współpracowniczka Fundacji Konrada Adenauera w Polsce. Asystentka w Biurze Stowarzyszenia Bundestag Alumni Polska, które skupia polskich uczestników Programu Internationales Parlaments-Stipendium Niemieckiego Bundestagu. Członek Zarządu Izabelińskiego Stowarzyszenia Partnerstwa Miast i Gmin.


Przeczytaj też:

J. Tołczyk, Niemieccy komentatorzy o polskich wyborach

M. Russjan, Polityka UE wobec uchodźców – analiza dotychczasowego podejścia

B. Marcinkowska, Francja: ostatni plebiscyt popularności przed wyborami prezydenckimi

R. Smentek, Czarny orzeł na rozdrożu – niemiecka polityka zagraniczna i bezpieczeństwa 25 lat po zjednoczeniu

M. Makowska, Polska umiarkowana

B. Marcinkowska, Eurosceptycy zwierają szyki