JOANNA TOŁCZYK
Temat konfliktu na Ukrainie nie zajmuje już pierwszych stron gazet, ciągle jednak się toczy i raczej nie ma szans na jego szybkie zakończenie. Ostatnie tygodnie przypomniały o trwającej na wschodzie Ukrainy wojnie i przyniosły nowe próby stabilizacji sytuacji, jak również deklaracje ze strony Stanów Zjednoczonych. Poniżej przedstawiam przegląd wydarzeń z przełomu lipca i sierpnia, dotyczących konfliktu na Ukrainie.
Rocznica katastrofy malezyjskiego samolotu
Ważną datą był 17 lipca, kiedy uczczono rocznicę niewyjaśnionej katastrofy malezyjskiego samolotu nad Ukrainą, w wyniku której śmierć poniosło 298 osób. W rocznicę katastrofy prezydent Ukrainy Petro Poroszenko obiecał, że winni tragedii zostaną ukarani. Jak podkreślił w specjalnym nagraniu skierowanym do rodzin ofiar i wspólnoty międzynarodowej, dla narodu ukraińskiego to osobista tragedia. Władze Ukrainy deklarują ponadto, że zbudują pomnik ku czci pamięci ofiar. Hołd poległym oddali mieszkańcy Ukrainy, a ukraińskim parlamencie uczczono pamięć ofiar minutą ciszy.
Wspólne manewry z armią ukraińską
20 lipca wojska amerykańskie i ukraińskie rozpoczęły na poligonie w Jaworowie (obwód lwowski) wspólne manewry pod kryptonimem Rapid Trident-2015 (Szybki Trójząb-2015). Uczestniczyło w nich około 2 tysięcy żołnierzy z 18 krajów, w tym członków NATO[1]. Ćwiczenia, które trwały do 31 lipca, miały na celu zaprezentowanie międzynarodowego wsparcia wojskowego dla operacji militarnej przeciwko prorosyjskim separatystom na wschodzie kraju, prowadzonej przez ukraińską armię od kilkunastu miesięcy. Scenariusz ćwiczeń był zbliżony do wydarzeń na wschodzie Ukrainy. Zakłada on, że w państwie odbywa się zbrojny konflikt i siły pokojowe mają ustabilizować sytuację. Dodatkowo, ze względu na hybrydowy charakter konfliktu, skupiono się na czynniku wojny informacyjnej. Władze rosyjskie skrytykowały manewry, zarzucając ich uczestnikom dążenie do zaogniania sytuacji i otwarte popieranie władz w Kijowie.
Porozumienie w sprawie wycofania broni ciężkiej i działalność OBWE
21 lipca Ivica Dačić, Ministerster Spraw Zagranicznych Serbii (przewodniczącej obecnie OBWE), który uczestniczył w Mińsku w posiedzeniu grupy kontaktowej ds. Ukrainy, poinformował, że uzgodniono treść tekstu porozumienia w sprawie wycofania broni ciężkiej z linii walk w Donbasie. Dotyczy ono wycofania czołgów i określonych rodzajów broni (kaliber do 100 mm). W porozumieniu zostanie dokładnie wskazane, kto będzie przeprowadzał weryfikację wycofania broni, co pozwoli na zapewnienie transparentności tego procesu. Ivica Dačić zaapelował także do uczestników konfliktu na Ukrainie o przestrzeganie mińskich porozumień z lutego 2015 roku: „Należy przestrzegać mińskich porozumień i uzgodnień, należy całkowicie wstrzymać ogień i respektować jego całkowite wstrzymanie” – powiedział. Zwrócił też uwagę m.in. na konieczność rozpoczęcia dialogu politycznego oraz stworzenia warunków dla przeprowadzenia wyborów lokalnych na warunkach uzgodnionych przez obie strony. Wybory te miałyby się odbyć już na jesieni, co wymusza szybkie działanie, a kluczowe kwestie nie zostały jeszcze uzgodnione.
Jednak po incydencie z 25 lipca, podczas którego w Doniecku doszło do zniszczenia 30 samochodów należących do misji OBWE, ta ograniczyła swoją działalność w Zagłębiu Donieckim. Według wiceszefa specjalnej misji monitoringowej Alexandra Hugha, doniecka policja przyglądała się incydentowi, który nosił charakter zorganizowanego i nie reagowała. Misja OBWE poinformowała też, że straciła samolot bezzałogowy w okolicach Mariupola, którego lot został zakłócony przez “silne fale elektryczne”.
3 sierpnia upłynął termin wycofania ciężkiego sprzętu z linii frontu w Donbasie i demilitaryzacji wioski Szyrokino pod Mariupolem, co zostało ustalone 23 lipca podczas rozmowy telefonicznej przywódców tzw. czwórki normandzkiej – Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec. Realizacją ustaleń miała zająć się trójstronna grupa kontaktowa w Mińsku, której obrady nie przyniosły jednak skutku. Wysłannik donieckich separatystów Denis Puszylin poinformował, że “umowa w sprawie wycofania ciężkiego sprzętu z linii frontu nie została parafowana z powodu stanowiska strony ukraińskiej”, ale rozmowy były kontynuowane także 4 sierpnia.
Amerykańscy wojskowi będą szkolić ukraińską armię
24 lipca Departament Stanu USA przekazał informację, że amerykańscy wojskowi rozpoczną w bieżącym roku regularne szkolenia żołnierzy ukraińskich – odpowiadając na zaproszenie rządu Ukrainy. To zwiększy łączną pomoc USA dla tego kraju w dziedzinie bezpieczeństwa do 244 mln dolarów. Według rzecznika Departamentu Stanu Marka Tonera, szkolenia mają rozpocząć się jesienią br. w zachodniej Ukrainie, niedaleko granicy z Polską. Agencja Reuters podkreśla w swoim komunikacie, że Stany Zjednoczone odrzucają wszelkie sugestie dostarczania Ukraińcom broni, nie chcąc doprowadzić do eskalacji konfliktu.
Pojawiają się jednak również glosy amerykańskich polityków, którzy są zwolennikami dostarczenia Ukrainie nowoczesnych systemów radarowych, aby ułatwić lokalizowanie stanowisk artylerii rebeliantów. Niektórzy z nich, jak senator John McCain – ubiegający się o nominację w wyborach prezydenckich z ramienia Partii Republikańskiej – krytykują obecną politykę USA w sprawie Ukrainy. Senator McCain powiedział: „Nie zgadzam się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą, który nie zdecydował się na dostarczenie broni Ukrainie”. Jest on też przekonany, że większość Amerykanów jest podobnego zdania oraz, że skoro na Ukrainie doszło do agresji to należy wysłać tam wsparcie.
Odpowiedź Rosji
Rosja, w odpowiedzi na zmiany na arenie międzynarodowej w kwestii ukraińskiej zapowiedziała zmianę swojej doktryny marynarki wojennej. Ma być to odpowiedź na zbliżenie NATO do rosyjskich granic oraz na rozwój sytuacji na Ukrainie. Jak powiedział generał Rogozin, ma ona też odzwierciedlać zjednoczenie Krymu z Rosją. Rosja chce skierować swoją uwagę także na rejon Arktyki, gdzie prawdopodobnie znajdują się złoża gazu i ropy oraz dbać o przyjazne kontakty z Chinami. Ma też powstać flota lodołamaczy o napędzie atomowym, a pierwszy okręt ma być gotowy już w 2017 roku.
Bilans konfliktu
Niestety jak pokazują ostatnie wydarzenia, konflikt na Ukrainie będzie się nadal przedłużał, a jego uczestnicy nie znajdą porozumienia bez nacisku ze strony społeczności międzynarodowej. Tylko w dniach 3-4 sierpnia żołnierze ukraińscy zostali ostrzelani 109 razy, jak podał sztab operacji antyterrorystycznej w Donbasie. Separatyści atakowali w pobliżu Doniecka i Mariupola oraz ostrzelali miasto Awdiejewkę i wioskę Pieski w rejonie zrujnowanego donieckiego lotniska. Według tych doniesień strona ukraińska atakowała natomiast kontrolowane przez separatystów miasta w obwodzie donieckim, w tym Gorłówkę.
Według raportu komisji śledczej ONZ ds. praw człowieka na Ukrainie z marca tego roku ponad 6 tys. ludzi zginęło na Ukrainie, poczynając od wybuchu konfliktu w kwietniu 2014 roku. Od połowy kwietnia 2014 do końca lutego 2015 roku na wschodzie Ukrainy odnotowano ok. 5,8 tys. ofiar śmiertelnych i prawie 15 tys. rannych.[2]
Kolejną informację podaną przez ONZ są dane na temat uchodźców. W ciągu roku od momentu rozpoczęcia wojny, Donbas opuściło aż 1 228 090 mieszkańców tego regionu, z czego aż 154 635 to dzieci. Według dostępnych danych osoby te uciekły do innych, nieobjętych wojną, regionów Ukrainy. Z kolei ukraińskie media podają, że UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci) na razie otrzymał jedynie 8 proc. kwoty, która jest niezbędna dla przeprowadzenie akcji humanitarnych na Ukrainie.
[1] Wśród uczestników manewrów jest 800 żołnierzy ukraińskich, a także żołnierze m.in. z Wielkiej Brytanii, Polski, Rumunii, Bułgarii, Gruzji i Litwy.
[2]W tej liczbie ponad 1000 ludzi zginęło, a prawie 3,8 tys. zostało rannych tylko od 1 grudnia do połowy lutego, więcej na: http://www.rp.pl/artykul/1183051.html
Joanna Tołczyk – Absolwentka nauk politycznych i germanistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Praktykantka i współpracowniczka Fundacji Konrada Adenauera w Polsce. Asystentka w Biurze Stowarzyszenia Bundestag Alumni Polska, które skupia polskich uczestników Programu Internationales Parlaments-Stipendium Niemieckiego Bundestagu. Członek Zarządu Izabelińskiego Stowarzyszenia Partnerstwa Miast i Gmin.
Przeczytaj też:
C. Szczepaniuk, Dziwna wojna na Ukrainie przykładem wojny hybrydowej
A. Sęk, Requiescat in peace? O planie misji pokojowej ONZ na Ukrainie
C. Szczepaniuk, Sprawozdanie z misji obserwacyjnej wyborów prezydenckich na Ukrainie w ramach misji OBWE/ODHIR
A. Darnapykh, Prawdziwa moc czwartej władzy – czyli jak Rosjanie widzą tragedię Boeinga – 777