Asian Programme Azja Azja Południowo-Wschodnia Gospodarka Społeczeństwo Wybory

Rau of Hope? Nowy indyjski rząd Narendry M odiego

PAULINA ANNA WOJCIECHOWSKA

Między 7 kwietnia a 12 maja 2014 roku  mieszkańcy największego demokratycznego państwa świata wybierali w dziewięciu turach w jednomandatowych okręgach wyborczych 543 posłów do niższej izby parlamentu (Lok Sabha). Uprawnionych do głosowania było 815 milionów obywateli, z czego 23 miliony to ludzie w wieku 18-19 lat. Głosowano w 930 tys. punktów wyborczych. Średnia frekwencja wyniosła 66,4%. Indie zwyciężyły – powiedział 16 maja, po opublikowaniu wyników, przyszły premier Narendra Modi, który na oficjalny komunikat czekał z rodziną, w domu swojej matki. Po ogłoszeniu zwycięstwa przyjął jej błogosławieństwo, co starannie uchwyciły kamery zaproszonych dziennikarzy. 3 września minęło 100 dni od objęcia przez Modiego urzędu premiera – czas więc na małe podsumowanie.

Wybory wygrała Indyjska Partia Ludowa (Bharatiya Janata Party, BJP), określana, jako nacjonalistyczna i konserwatywna [1]. Partia powstała w 1980 r. (kontynuując tradycję o 24 lata starszej Janaty, należy do grona organizacji “Sangh Parivar”), a ostatni raz sprawowała władzę w latach 1999-2004. W wyborach w 2014 r. partia zdobyła 282 mandaty, co dało jej większość potrzebną do utworzenia rządu (taka sytuacja ostatnio miała miejsce w 1984r.) Koalicja NDA [2], której BJP przewodziła, uzyskała aż 48% głosów. Ugrupowanie zwycięstwo w znacznej mierze zawdzięcza charyzmatycznemu liderowi. 64-letni Narenrda Modi, mimo wcześniejszych oskarżeń o populizm, i anty-muzułmanizm (zarzucano mu m.in. bierność podczas anty-muzułmańskich zamieszek w 2002 roku), zdołał zbudować wizerunek silnego, charyzmatycznego lidera, który zrobi porządek z korupcją i “innymi plagami” nękającymi kraj. Popularność Modiego już w kampanii wyborczej zyskała nazwę Modi wave. Wielu głosujących było zdania, że „może i BJP jest skorumpowana, ale Modi nie”. Mocnym argumentem były skuteczne rządy Modiego w stanie Gudźarat (od 2001 r.), gdzie, w czasie, gdy reszta kraju pogrążyła się w stagnacji, odnotowano dwucyfrowy wzrost gospodarczy.  Elektoratem BJP jest klasa średnia i biznes.

Głównym przeciwnikiem Indyjskiej Partii Ludowej był Indyjski Kongres Narodowy (INC), kierowany przez dynastię Nerhu-Gandi. Porażka INC jest druzgocąca – partia zdobyła zaledwie 44 mandaty. Wyborcy nie wybaczyli jej m.in. skandali korupcyjnych i kiepskiego radzenia sobie z gospodarką w czasach globalnego kryzysu. Jest to sytuacja dość nietypowa, gdyż przez 50 lat demokracji w Indiach przeważnie to Kongres sprawował władzę, a BJP mogła być co najwyżej największą partią opozycyjną. Pozostałe ugrupowania uzyskały razem 147 mandatów.

System polityczny Indii

Dla porządku kilka słów o systemie politycznym Indii, ustanowionym przez Konstytucję z 26 listopada 1949 roku. Władzę wykonawczą sprawuje prezydent (wybierany przez kolegium elektorskie) wraz z rządem. Premier powoływany jest przez prezydenta. Rząd również powołuje prezydent, jednak robi to dopiero na wniosek premiera. Rada ministrów jest odpowiedzialna przed parlamentem – votum nieufności dla jednego ministra oznacza votum dla całego gabinetu. Parlament składa się z dwóch izb – wyższej Raya Sabha (245 członków wybieranych przez parlamenty stanowe, kadencja 6-letnia, co 2 lata wymieniana 1/3 składu) i niższej Lok Sabha (545 członków, 543 z wyborów powszechnych i 2 mianowanych przez prezydenta, kadencja 5-letnia). W poszczególnych stanach władzę ustawodawczą mają parlamenty stanowe (1- lub 2-izbowe) z kadencję 5-letnią.

Fakt, że wybory do obu izb nie odbywają się jednocześnie może mieć duże znaczenie dla reform Modiego – w Raya Sabha BJP nie ma większości (kontroluje 5 z 29 stanów).

Kto w rządzie Modiego?

skład nowego rządu wchodzą ministrowie „gabinetowi” oraz ministrowie sekretarze stanu, poniżej wymieniam tych pierwszych wraz z podległymi im resortami:

  • premier Narendra Modi – osobiście odpowiedzialny za Personnel, Public Grievances and Pensions (skargi, emerytury), Atomic Energy (energia atomowa),  Space (kosmos),
  • Rajnath Singh – (63 lat) Home Affairs (sprawy wewnętrzne), numer 2 w rządzie Modi’ego,
  • Sushma Swaraj – External Affairs, Overseas Indian Affairs (sprawy zagraniczne, zamorskie sprawy Indusów),
  • Arun Jaitley (61 lat) – Finance, Corporate Affairs, Defence (finanse, korporacje, obrona), jeden z najaktywniejszych i najbardziej znanych działaczy BJP,
  • Venkaiah Naidu (65 lat) – Urban Development, Housing and Urban Poverty Alleviation, Parliamentary Affairs (rozwój miast, mieszkalnictwo, zmniejszenie ubóstwa, parlament), były minister ds. rozwoju obszarów wiejskich w poprzednim rządzie BJP (rząd Vajpaee w latach 1999-2004), były członek Rajya Sabha oraz przewodniczący BJP w latach 2002-4, znany ze zdolności oratorskich,
  • Nitin Gadkari  (56 lat) Road Transport and Highways, Shipping (transport drogowy, autostrady, żegluga), minister w rządzie stanowym Maharasztry (skąd pochodzi), gdzie między innymi przyczynił się do poprawy stanu lokalnej infrastruktury drogowej,
  • D V Sadananda Gowda (61 lat) Railways (koleje), w latach 2011-2012 rządził w stanie Karnataka (zrezygnował ze względu na nieumiejętność pogodzenia różnych frakcji partyjnych),  były członek parlamentu stanowego i krajowego,
  • Uma Bharti – Water Resources, River Development and Ganga Rejuvenation (zasoby wodne, rzeki, odnowa Gangesu), jedna z liderek BJP, we wrześniu tego roku uruchomiła portal internetowy, który ma przyczynić się do popularyzowania projektu odnowy Gangesui aktywizacji społeczeństwa w tym zakresie,
  • Najma Heptullah – Minority Affairs (mniejszości),
  • Gopinath Munde – Rural Development, Panchayati Raj, Drinking Water and Sanitation (rozwój obszarów wiejskich, woda, sanitariaty), zginął w czerwcu w wypadku samochodowym po czołowym zderzeniu na ulicach Delhi (zastąpił go Nitin Gadkari),
  • Ramvilas Paswan – Consumer Affairs, Food and Public Distribution (konsumenci, żywność, dystrybucja publiczna) , jedyny minister “gabinetowy” z partii koalicyjnej LDP,
  • Kalraj Mishra – Micro, Small and Medium Enterprises (mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa),
  • Maneka Gandhi – Women and Child Development (kobiety i dzieci),
  • Ananth Kumar – Chemicals and Fertilizers (chemikalia i nawozy),
  • Ravi Shankar Prasad – Communications and Information Technology, Law and Justice (łączność i informatyka, prawo i sprawiedliwość),

Priorytety Modiego

Gospodarka

Nowy rząd rozpoczął pracę 26 maja 2014 roku. Za priorytetowe kierunki prac uznano kwestie gospodarcze, a mianowicie tworzenie nowych miejsc pracy dzięki zwiększeniu inwestycji (zarówno publicznych jak i prywatnych), a także walkę z inflacją. Jako kluczowe wskazano również reformy dotyczące przemysłu, jak chociażby przyciągnięcie prywatnego kapitału do sektorów wydobywczego i obronnego. Rząd chce przyspieszyć zatwierdzanie dużych projektów biznesowych. Władze zamierzają dbać o dobre relacje z sąsiadami oraz mają nadzieję na zwalczenie przemocy, której ofiarami są tysiące kobiet. Nowy rząd złożył także obietnicę, iż do 2022 roku każda rodzina będzie  mieszkała w „dobrym domu, z niezakłócanymi dostawami prądu”. Kwestia bezpieczeństwa – wewnętrznego i międzynarodowego powiązana została ze wzrostem PKB i rozwojem gospodarczym.

Mniej biurokracji i dobre rządzenie

Na zaprzysiężeniu premiera Indii obecny był premier Pakistanu, Newaz Sharif. Pomimo tego, że został zaproszony wraz z innymi premierami państw SAARC (South Asian Association for Regional Cooperation), jego wizyta  budziła szczególnie wiele emocji. W pierwszych dniach rządu Modi zlikwidował „ciała doradcze” Group of Ministers (GoMs) oraz Empovered Group Ministers (EGoMs) – jako powód podał spowolnienie, a wręcz paraliżowanie procesu podejmowania decyzji. Ruch ten został dobrze przyjęty przez media i społeczeństwo – postrzegano go, jako wyraz polityki minimum government, maximum governance. Innym hasłem jest 5-t: talent, trade, tradition, tourism and technology (jako potencjalne składniki “marki” Indii).

Walka z dyskryminacją

Rząd Modiego musi zmierzyć się z wieloma problemami nękającymi kraj. Indie to jedna z największych gospodarek świata. Roczna wartość wytwarzanego produktu krajowego brutto (PKB) oscyluje wokół 5 bln USD, co sprawia, że kraj ten zajmuje 4. miejsce w globalnym rankingu (w przypadku uwzględnienia UE jako całości). Jednakże,  wartość indyjskiego wskaźnika PKB per capita nie należy do imponujących – jest to jedynie 4 tys. USD, 169/228[4]. Indie wypadają jeszcze gorzej, jeżeli przyjrzymy się wskaźnikowi rozwoju społecznego (ang. Human Development Index, HDI) – jego wartość jest zbliżona do tej notowanej wśród państw Afryki Subsaharyjskiej. Ogromnym problemem jest także dyskryminacja ludności pochodzącej z niższych kast i ochrona kobiet. Od czasu zbiorowego gwałtu w New Delhi w grudniu 2012 r., w wyniku którego w przez kraj przetoczyła się fala protestów, media nie przestają donosić o bulwersujących przypadkach ataków na kobiety. Wiosną, społeczeństwem wstrząsnęła tragedia dwóch dziewczynek w wieku 12 i 14 lat ze stanu Uttar Pradesh, które zostały porwane, zgwałcone, a następnie powieszone na drzewie. Policja wciąż niechętnie zajmuje się takimi sprawami. Ofiarami przemocy seksualnej padają także turystyki. Według danych za 2012 r. w Indiach popełniono prawie 25 tys. gwałtów, z czego aż w 98% przypadków ofiara znała wcześniej sprawcę – mowa tu o przypadkach zgłoszonych. Kobiety wciąż są dyskryminowane w różnych obszarach życia społecznego. [4] Modi w przemówieniach zwraca uwagę na równe traktowanie w rodzinach synów i córek, potępia też proceder aborcji płodów żeńskich.

Poprawa warunków bytowych

W kampanii wyborczej poruszany był wielokrotnie problem toalet, hasło bid?i, sadak, pani (prąd, drogi, woda). Kandydat na premiera wielokrotnie mówił, że „najpierw trzeba budować toalety, potem świątynie” (na marginesie był to także chwyt odciągający uwagę od kontrowersji wokół jego zbyt silnego nacjonalizmu i przywiązania do hinduizmu). Modi sam pochodzi z jednej z niższych warstw społecznych, więc problemy z dostępem do wody czy prądu nie są mu znane tylko z oficjalnych statystyk. Pod koniec maja b.r. Modi zapowiedział, że w pierwszych 100 dniach urzędowania zbudowanych zostanie 5,3 mln latryn (nie wiadomo jednak, czy się wywiązał z tej obietnicy gdyż dane na ten temat nie są dostępne). Problemem jest również fakt, że ktoś musi jeszcze zachęcić społeczeństwo do ich używana, a to już tzw. “praca u podstaw”. Według danych WHO aż 50% mieszkańców Indii załatwia się na zewnątrz. Dotyczy to takze miejsc gdzie latryny są stawiane (obywatele nie są świadomi, że nieprzestrzeganie zasad higieny wiąże się z rozprzestrzenianiem chorób). Rząd planuje także podjęcie znacznych inwestycji w energię słoneczną. Ich celem jest zmniejszenie dotykających wiele regionów przerw w dostawach prądu.

Rozwój

Jednym z najważniejszych zadań rządu jest oczywiście ponowne wprowadzenie kraju na ścieżkę szybkiego rozwoju gospodarczego. W 2013 roku wzrost PKB wyniósł 3,2%  – był więc wyraźnie niższy niż w poprzednich latach. Towarzyszyło mu także wysokie bezrobocie (8,8%) oraz inflacja (9,6%). Reformy gospodarcze są póki co prowadzone powoli i ostrożnie. W nowym budżecie sporo miejsca poświęcono programom socjalnym. Ostrożnie prowadzona jest też prywatyzacja – państwowe podmioty zachowują pakiet kontrolny akcji. Rząd odmówił także podpisania popieranej przez WTO umowy Trade Facilitation Agreement, co oznacza, że rolnictwo nadal będzie  subsydiowane, a nadwyżki żywności skupowane. Chodzi tutaj o ochronę najbiedniejszych rolników. Modi powołał specjalną komisję – SIT, mającą zapobiec „optymalizacjom podatkowym” – tzn. płaceniu podatków w rajach podatkowych, nie w Indiach. Zapowiadane jest także ujednolicenie podatków.  Nie we wszystkich stanach przyjęto dotąd podatek VAT – rząd Modiego chce to zmienić. Gospodarce powinna pomóc także zapowiadana likwidacja biurokracji. Jednakże zmiana każdego przepisu (np. prawa pracy) wymagała będzie  rozmów i kompromisów z opozycją, zasiadającą w izbie wyższej, a być może z przedstawicielami samej partii rządzącej (niepopularne decyzje grożą przecież utratą cennych głosów).

Polityka zagraniczna

W polityce międzynarodowej ważnym kierunkiem Modiego są kraje SAARC. Ma on za sobą wizyty w Bhutanie i Nepalu. W lipcu premier udał się też z pierwszą oficjalną wizytą do indyjskiego Kaszmiru (stan Dżamu i Kaszmir), gdzie powitały go  jednak strajki i protesty. Mimo przyjaznych gestów, sytuacja pozostaje bez zmian – po obu stronach „granicy” dochodzi do nieprzyjemnych incydentów. Częściowo dzieje się tak z “winy” Pakistanu. Armii mającej obecnie silną pozycję w  tym kraju na rękę jest wizerunek Indii jako wroga zagrażającego Pakistanowi [5]. W sierpniu Modi udał się z wizytą do  Japonii. Tematem rozmów była głównie gospodarka, w tym środki na nowe inwestycje. Japonia ma wyłożyć środki m.in. na projekt budowy “inteligentnych miast” – zbudowanych od początku w zgodzie z najnowocześniejszymi technologiami. Obaj premierzy (Modi i Sinzo Abe) znają się dobrze, ponieważ owocną współpracę rozpoczęli jeszcze za rządów Modiego w Gudźaracie. W wrześniu – dokładnie w urodziny premiera – w New Dehli miała miejsce wizyta premiera Chin, co zaowocowało porozumieniem politycznym Building a Closer Developmental Partnership i wzmocnieniem relacji handlowych.

100 dni Modiego

3 września minęło 100 dni od objęcia przez Modiego urzędu premiera. Nowy premier stał się bardzo popularny, nagłówki anglojęzycznych dzienników indyjskich niemal codziennie donoszą o jego nowych dokonaniach. Idąc z duchem czasu premier dba też o kontakt poprzez Internet i media społecznościowe (np. #ModiMantra, konto Modiego na Twitterze obserwuje obecnie 6,5 mln użytkowników). Pierwszy komunikat na oficjalnej stronie premiera brzmiał “As we devote ourselves to take India’s development journey to newer heights, we seek your support, blessings and active participation” (ponieważ poświęcamy się, aby rozwój Indii osiągnął poziom wysoki jak nigdy wcześniej, prosimy o Twoje wsparcie, błogosławieństwo i aktywne uczestnictwo).  Cytat oddaje wizję, którą Modi próbuje “sprzedać” – współuczestnictwo obywateli w budowaniu “lepszego jutra”. Premier i jego rząd prezentują się jako promyk nadziei (ray of hope) dla Indii. Nadzieję daje nie tylko wcześniejsze skuteczne zarządzanie Gudźaratem, lecz także styl wprowadzania reform – liczący się zarówno z przeciwnikami politycznymi jak i ludźmi biednymi, stanowiącymi przecież  znaczną część społeczeństwa. Oby tylko ta ostrożność nie przerodziła się w zachowawczość i dbanie jedynie o PR-owy wizerunek, sondaże, rezultaty przyszłych wyborów. Szkoda by zmarnować solidny kapitał zaufania, którym obdarzają nowego premiera zarówno “rynki”, media jak i obywatele. W największej liberalnej demokracji świata jest przecież tyle do zrobienia!


[1] W art. III statutu czytamy „Integral Humanism shall be the basic philosophy of the party”. W artykule IV statut odwołuje się do socjalno-ekonomicznych poglądów Ghandiego, tzw. pozytywnego sekularyzmu oraz polityki opartej na wartościach.
[2] National Democratic Alliance. W Indiach główne partie przewodzą koalicjom skupiającym także lokalne partie, których są dziesiątki.
[3] Dane statystyczne za CIA World Factbook

[4] Dziewczynki to wciąż mniej oczekiwany członek rodziny, także ze względu na konieczność wniesienia ogromnego posagu, gdy dorośnie. Zainteresowanym polecam dokument Kiedy w Indiach rodzi się dziewczynka (https://www.youtube.com/watch?v=hQw1JeoyydA)
[5] Zainteresowanych odsyłam do komentarza dr.  Agnieszki Kuszewskiej


Paulina Anna Wojciechowska – Absolwentka Instytutu Stosunków Międzynarodowych (2010) oraz Kolegium Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych (2009 – dyplom socjologa). Skończyła również podyplomowe studium bankowości i uzyskała Europejski Certyfikat Bankowca. Obecnie pracuje w sektorze bankowym. Interesuje się państwami azjatyckimi (w szczególności: Indie, Nepal i Birma), pomocą humanitarną (w szczególności uchodźcy), sprawami społecznymi i komunikacją międzykulturową.