Bezpieczeństwo międzynarodowe Dyplomacja Europa Europa Zachodnia NATO UE

Polityka zagraniczna oczami Brytyjczyków

ALEKSANDRA RADZIWOŃ*

Brytyjskie władze powinny więcej uwagi poświęcać bezpieczeństwu kraju oraz relacjom z Europą Północną, a także Australią i Kanadą – takie wnioski wynikają z ankiety przeprowadzonej przez wiodący brytyjski think-tank Chatham House zajmujący się polityką zagraniczną. Opublikował on 30 stycznia br. wyniki czwartej, opracowywanej wraz z firmą YouGov, ankiety oceniającej politykę zagraniczną i dyplomację Zjednoczonego Królestwa.

Ankietę przeprowadzono w sierpniu 2014 r. zarówno wśród zwykłych obywateli, jak i osób wpływających na opinię publiczną (opinion-formers) – przedstawicieli biznesu, mediów, polityki i nauki. Autorzy opracowanego na jej podstawie raportu „Internacjonalizm czy izolacjonizm?” podkreślają, że w 2014 r. Wielka Brytania cierpiała na „kryzys tożsamości”, do którego przyczyniło się w znacznej mierze referendum w Szkocji. Choć wygrane przez zwolenników pozostania przy Koronie brytyjskiej, dało znak niepokojącym tendencjom – wszak 45% Szkotów, którzy wzięli udział w referendum (frekwencja wyniosła blisko 85%) opowiedziało się za niepodległością. Również wzrost popularności UKIP przyczynił się do pogłębienia kryzysu, unaoczniając fakt, iż Brytyjczycy nie są już przywiązani do dwóch tradycyjnych partii politycznych. Dodatkowo negatywnie na stan polityki zagranicznej prowadzonej przez Wielką Brytanię wpłynęły kryzys gospodarczy i związana z nim wzrastająca niechęć społeczeństwa do imigrantów.

W świadomości Brytyjczyków nadal obecna jest pamięć imperialnej potęgi XIX wieku, kiedy to nad Zjednoczonym Królestwem i jego terytoriami „nigdy nie zachodziło słońce”. Być może dlatego ponad 60% pytanych (w obu grupach) twierdzi, że Wielka Brytania powinna aspirować do roli „potęgi” („great power”). Co więcej, większość z pytanych w grupie obywateli twierdzi, że Wielka Brytania ma obowiązek utrzymywać międzynarodowe bezpieczeństwo, dostarczać oddziały do misji pokojowych oraz współprzewodniczyć globalnym akcjom przeciwdziałającym zmianom klimatycznym. Jak to zgrabnie ujęli autorzy raportu w kraju dominuje przeświadczenie, że „Wielka Brytania ma do odegrania szczególną rolę na arenie międzynarodowej, nawet jeżeli nie są do końca pewni, jaka to ma być rola”.

Tym niemniej, w innych aspektach opinia publiczna nie wspiera aktywności brytyjskich władz, uważając, że polityka zagraniczna powinna skupiać się na zapewnianiu bezpieczeństwa kraju – w szczególności przeciwdziałaniu zagrożeniom terrorystycznym – nie zaś ingerowaniu w zamorskie powstania czy włączaniu się w pomoc rozwojową. Choć Wielka Brytania jest jednym z liderów w światowej pomocy rozwojowej, opinia publiczna w kraju (54%) uważa, że w czasach kryzysu gospodarczego państwo powinno wydawać mniej na ten cel.

Interesująco wypada porównanie listy pięciu głównych priorytetów, jakimi według obu pytanych grup powinna kierować się Wielka Brytania. Otóż zdaniem opinii publicznej naczelnym celem starań brytyjskiej dyplomacji powinna być ochrona granic oraz działania antyterrorystyczne. Z kolei opinion-formers uważają, że Foreign Office powinno przede wszystkim wspierać i promować rodzimy handel i biznes zagranicą. Obie grupy kładą duży nacisk na zapewnienie bezpieczeństwa kraju (priorytety 2-4 dotyczą współpracy z NATO i zapewniania bezpieczeństwa dostaw surowców), jednakże różnią się w kwestii ostatniego priorytetu – podczas gdy opinia publiczna twierdzi, że Wielka Brytania powinna pomagać w zwalczaniu chorób takich jak AIDS, malaria czy gruźlica (a zatem kolejny aspekt zapewnienia globalnego bezpieczeństwa), druga grupa pytanych twierdzi, że celem powinno być odgrywanie aktywnej roli jako członka UE.

Ciekawą kwestię podjętą w ankiecie jest potencjalne opuszczenie przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej czyli tzw. Brexit. Jak podkreślają autorzy raportu, jest to chyba jedyna kwestia z dziedziny polityki zagranicznej, która tak istotnie zakorzeniona jest w polityce wewnętrznej kraju. Wśród obywateli nadal dominuje negatywna opinia o Unii, choć od czasu ostatniej ankiety (2012) widać pewną poprawę. Podczas gdy pytani z grupy wpływającej na opinię publiczną prawie jednogłośnie opowiadają się za pozostaniem w UE (72%), opinia publiczna wspiera inicjatywę rządu w Londynie, aby wynegocjować „luźniejsze” relacje z Unią. Przeprowadzenie referendum w sprawie Brexitu popiera 60% opinii publicznej, przy 24% sprzeciwu (w grupie opinion-formers wartości te wyniosły odpowiednio 50% i 46%), przy czym 40% opowiedziałoby się za pozostaniem w UE, a 39% – za opuszczeniem. Daje to blisko 20% niezdecydowanych bądź niechętnych do udziału w referendum, co może zaważyć na wynikach plebiscytu w 2017 r. Co więcej, blisko połowa ankietowanych opowiedziałaby się za ograniczeniem swobody przemieszczania się – a zatem jednej z czterech podstawowych swobód UE – nawet jeśli oznaczałoby to ograniczenie ich własnych praw.

Opinia publiczna w Wielkiej Brytanii nadal kojarzy Unię Europejską z negatywnymi aspektami – biurokracją (46%), utratą władzy narodowej (37%) oraz brakiem bezpieczeństwa granic narodowych (30%). Co więcej, Brytyjczycy często wyolbrzymiają koszty, jakie ich państwo ponosi w związku z członkostwem w UE. Tym niemniej, w aktualnym raporcie stwierdzono pewną poprawę nastawienia Brytyjczyków wobec UE – na przykład, 30% pytanych stwierdziło, że Unia kojarzy im się ze swobodę studiowania, pracy i mieszkania w innych krajach.

Co ciekawe, mimo sceptycznego podejścia do członkostwa w UE, ankietowani opowiadają się za ściślejszymi relacjami z Europą (30%). Najbardziej pozytywnie wypowiadają się o relacjach z Holandią (33%), Szwecją, Norwegią, Irlandią i Niemcami. Jednakże tradycyjne stosunki z innymi krajami anglojęzycznymi przeważają w ocenie brytyjskiego społeczeństwa, z przodującymi Australią (47%) i Kanadą (44%).

Podstawowym wnioskiem płynącym z wyników badań jest brak jedności Zjednoczonego Królestwa. Różnice zdań związane są przede wszystkim z miejscem zamieszkania, preferencjami politycznymi oraz wiekiem ankietowanych. I tak np. o ile Londyn i Szkocja opowiedziałby się za pozostaniem w Unii Europejskiej, reszta Południa, Północna Anglia i Walia głosowałyby za odejściem. Z kolei np. młodsze pokolenie (18-24) opowiada się za politykę zagraniczną opartą na podejściu etycznym, podczas gdy starsi ankietowani preferują politykę opartą tylko na interesie własnego państwa (takie podejście popiera 54% pytanych).

Przed brytyjskim rządem stoi zatem nie lada zadanie znalezienia wspólnego mianownika, który pozwoli zadowolić jak największe grupy społeczne realizując przy tym interesy państwa. Kluczowe będą wyniki zbliżających się w maju wyborów parlamentarnych oraz kwestia przeprowadzenia referendum dot. Brexit.

Artykuł napisany na podstawie: Internationalism or Isolationism? The Chatham House–YouGov Survey  http://www.chathamhouse.org/sites/files/chathamhouse/field/field_document/20150130Raines.pdf 

*Artykuł został pierwotnie opublikowany na stronie Forum Ekonomicznego w Krynicy http://www.forum-ekonomiczne.pl/


Aleksandra Radziwoń – Absolwentka Instytutu Stosunków Międzynarodowych oraz Instytutu Anglistyki na Uniwersytecie Warszawskim, stypendystka programu Erasmus na Uniwersytecie Wiedeńskim oraz Programu Stypendialnego Republiki Austrii. Stażystka w Ambasadach RP w Wiedniu i Dublinie oraz w Instytucie Polskim w Wiedniu. Wieloletnia członkini Centrum Młodych Dyplomatów, stowarzyszenia studenckiego przy ISM UW. Stypendystka Międzynarodowego Stypendium Parlamentarnego IPS 2014 w niemieckim Bundestagu. Zainteresowania badawcze: dyplomacja publiczna i kulturalna, Unia Europejska, współpraca w ramach Trójkąta Weimarskiego. kontakt: aleksandra.radziwon(at)centruminicjatyw.org


Przeczytaj też:

G. Gogowski, Wielka Brytania bezradna wobec rosyjskich rekinów

K. Czupa, Rozwodu nie będzie. Szkocja nie chce niepodległości

A. Radziwoń, Migracyjny prztyczek dla Konserwatystów

G. Gogowski, (Dalsze) Cięcie brytyjskiej potęgi

K. Mazurek, Wielka Brytania w drugiej dekadzie XXI wieku – filar bezpieczeństwa Europy czy strategiczny sojusznik USA?


Polecamy również:

M. Makowska, The EU Crisis: Food for Eurosceptic Thought? A Few Remarks on the 2014 European Parliament Elections,Biuletyn Analiz CIM nr 4/2014

G. Gogowski, Znaczenie niepodległości Szkocji dla brytyjskiego odstraszania jądrowego, Biuletyn Analiz CIM Nr 1/2013