CIM poleca Europa Europa Zachodnia

Pięć miesięcy w Bundestagu, czyli międzynarodowe stypendium parlamentarne

ALEKSANDRA RADZIWOŃ

Za dwa tygodnie kończę staż w niemieckim parlamencie, który odbywam w ramach Międzynarodowego Stypendium Parlamentarnego 2014. Przez pięć miesięcy miałam okazję uczestniczyć w obradach komisji parlamentarnych i posiedzeniach plenarnych niemieckiego Bundestagu oraz obserwować, jak nasi sąsiedzi tworzą swoje ustawodawstwo i prowadzą politykę. Takiego doświadczenia nie zastąpi wiedza z żadnego podręcznika.

Od 28 lat niemiecki Bundestag wraz z trzema berlińskimi uniwersytetami – Uniwersytetem Humboldta, Uniwersytetem Technicznym i Wolnym Uniwersytetem Berlina – prowadzi międzynarodowy program staży parlamentarnych dla młodych absolwentów, głównie z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Początkowo program skierowany był jedynie do młodych naukowców ze Stanów Zjednoczonych. Od tego czasu Międzynarodowe Stypendium Parlamentarne (Internationales Parlaments-Stipenium, IPS) rozciągnął się na ponad 30 krajów obejmując oprócz Europy Środkowo-Wschodniej, Francji, USA i Izraela, także państwa kaukaskie, Bałkany oraz kraje arabskie (Tunezja, Liban, Egipt i Palestyna). Od przyszłego roku do programu dołączą również Grecja i Turcja.

IPS daje młodym absolwentom możliwość odbycia 5-miesięcznego stażu w samym sercu niemieckiej demokracji. Każdy z kandydatów zostaje przydzielony do biura jednego z posłów Bundestagu, gdzie ma okazję włączyć się w pracę merytoryczną oraz z bliska obserwować funkcjonowanie niemieckiego parlamentaryzmu. Poza pracą w biurze IPS obejmuje wiele dodatkowych wydarzeń: uczestnictwo w wykładach uniwersyteckich, spotkania w fundacjach politycznych, wyjazdy naukowe, jak również przygotowywanie indywidualnych i grupowych projektów.

Dlaczego warto?

Żadne zajęcia uniwersyteckie ani żaden podręcznik nie wytłumaczy tak dobrze zasad działania niemieckiego systemu politycznego jak możliwość stania się jego częścią – nawet na tak krótki czas. Już po kilku tygodniach znaliśmy „rutynę” tygodni posiedzeń, w których posłowie zjeżdżają ze swoich okręgów wyborczych do Berlina, a życie w Bundestagu nabiera zawrotnego wręcz tempa. Uczestniczyliśmy w posiedzeniach grup roboczych i komisji parlamentarnych, w których zapadają najważniejsze decyzje dotyczące niemieckiego ustawodawstwa. Obserwowaliśmy też debaty plenarne i „godziny pytań”, podczas których opozycja przepytywała rząd z jego działań. Wiemy już, jaki ogrom pracy czeka na każdego z posłów zarówno w samym Bundestagu, jak i w okręgach wyborczych. Przekonaliśmy się również, jak działa lobbying w „zachodniej demokracji” oraz jak naprawdę wygląda współpraca między parlamentem a rządem. Nic nie zastąpi takich doświadczeń.

IPS jest także doskonałą okazją na spotkanie ambitnych, inteligentnych i ciekawych świata ludzi. Inaczej niż podczas Erasmusa, łączą nas jednak nie (tylko) wspólne imprezy, ale także współpraca w parlamencie i realizowanie wspólnych projektów naukowo-badawczych. Jest to wyjątkowa zaleta tego programu. W tym roku stypendyści powołali do życia IPS Forum – platformę dyskusji nad aktualnymi wydarzeniami polityki międzynarodowej. Do tej pory omawialiśmy m.in. kryzys na Ukrainie, wybory do Parlamentu Europejskiego czy też kwestię przymusowej prostytucji i handlu ludźmi. Możliwość skonfrontowania swoich poglądów z opiniami rówieśników z różnych krajów pozwala na zweryfikowanie własnego toku myślenia, a jednocześnie stwarza wyjątkową okazję poznania sposobu rozumowania w innych krajach. Pod tym względem IPS rozwija intelektualnie na najwyższym możliwym poziomie. Poza tym powstaje niezwykła sieć kontaktów, która oprócz relacji towarzyskich wielu z nas przyda się w późniejszym życiu zawodowym.

Ponadto nie należy zapominać, że Berlin jest dla każdego politologa niebywale ciekawym miejscem. Codziennie odbywają się debaty, konferencje i inne wydarzenia poświęcone sprawom europejskim, stosunkom atlantyckim, polityce azjatyckiej… Aktywnie działają think-tanki i fundacje polityczne wspierające swoimi ekspertyzami poszczególne partie. Oferta jest tak bogata, że czasem z żalem trzeba dokonywać wyboru między kilkoma wydarzeniami, odbywającymi się w tym samym terminie.

Jednak jak każdy program stypendialny, ten również nie jest wolny od wad. I tak na przykład nigdy do końca nie wiadomo, do jakiej frakcji w parlamencie zostanie się przydzielonym. Mimo że w formularzu zgłoszeniowym można określić swoje preferencje, nie ma żadnej gwarancji, że kandydat trafi do partii, którą wybrał. Z doświadczenia obecnego rocznika – a także poprzednich – mogę jednak powiedzieć, że znacznie ważniejsza od frakcji jest komisja, w której zasiada „nasz” poseł. Obszar, jakim zajmuje się dana komisja, determinuje bowiem pracę całego biura. I tak osoby, które trafiły do wymarzonej frakcji męczyły się z zupełnie nieznaną im tematyką, podczas gdy stypendyści, którzy zostali przydzieleni do partii nieodpowiadających ich życzeniom często bardzo pozytywnie wypowiadali się o pracy w swoich biurach i komisjach.

Może się także zdarzyć, że praktyki w znacznym stopniu polegają na wykonywaniu prac biurowych, bez zadań merytorycznych. Zależy to od wielu czynników jak np. wielkość biura poselskiego i liczby współpracowników, doświadczenia posła w Bundestagu, czy też znajomości jęz. niemieckiego, jaką wykazuje dany stypendysta. Jednakże nawet jeżeli sama praca w biurze ogranicza się do prostych zadań, IPS jest programem niezwykle intensywnym i zróżnicowanym, w którym każdy z pewnością znajdzie dla siebie korzyści.

Stypendyści IPS 2014 na początku programu

Szansa na promocję Polski?

Niezwykle przyjemnie było mi słyszeć od kolegów z Ukrainy, Armenii czy Kosowa, że Polska jest dla nich wzorem do naśladowania. Mimo wad, których nasz kraj ma jeszcze dużo, byłam bardzo dumna z tego obrazu Polski, jaki jawią się przed innymi stypendystami IPS. Co interesujące, o ile Polska sama postrzega się jeszcze często jako kraj „aspirujący do klubu państw zachodnich” dla Armeńczyków czy Kazachów my od dawna należymy do Zachodu. Może to oczywiste, jednak wydaje mi się, że często o tej pozycji Polski zapominamy. A szkoda.

Choć na niewielką skalę, IPS stanowił dla nas okazję na wypromowanie Polski zarówno wśród pozostałych stypendystów, jak i w samym Bundestagu. Już przez osobiste rozmowy z kolegami z innych krajów czy współpracownikami z biur poselskich udało nam się obalić niejeden stereotyp, a także przedstawić Polskę jako kraj pod wieloma względami bardzo atrakcyjny. Nie ma lepszej drogi promocji niż przez bezpośrednie kontakty.

Wielka szkoda, że polskie placówki dyplomatyczne działające w Berlinie nie wykorzystały naszego potencjału (o tej wadzie polskiej dyplomacji publicznej pisałam na blogu CIM już w ubiegłym roku). A zapał był w nas ogromny. Dowiedliśmy tego organizując stoisko narodowe podczas Stipendiatenabend („Wieczór stypendystów” – wydarzenie organizowane przez stypendystów IPS jako podziękowanie dla posłów i współpracowników biur, obejmujący program artystyczny oraz prezentację stanowisk narodowych). Zamiast wyłożenia prospektów turystycznych i stereotypowych produktów jak bigos, wódka i ogórki, postawiliśmy na oryginalny pomysł, którego motywem centralnym było jabłko (Polska jest jednym z największych światowych eksporterów tego owocu). Niebanalny sposób promocji wzbudził ogromne zainteresowanie uczestników imprezy. Wystarczyły nasz zapał i kreatywność, aby pokazać Polskę jako kraj oryginalny i nowoczesny.

Miejmy nadzieję, że w następnych latach polscy dyplomaci nie popełnią już podobnego błędu i skorzystają z energii i chęci, jakie drzemią w polskich uczestnikach programu. Przyszłym stypendystom IPS życzę jeszcze lepszych niż naszych doświadczeń z pracy w Bundestagu, a wszystkim niezdecydowanym, czy mają aplikować, radzę kompletować dokumenty jeszcze dziś – naprawdę warto!


Więcej informacji o stypendium i procesie rekrutacyjnym na stronie Bundestagu (w języku niemieckim).

Zgłoszenia do kolejnej edycji przyjmowane są do 31 lipca – polecam!


Aleksandra Radziwoń – Absolwentka Instytutu Stosunków Międzynarodowych oraz Instytutu Anglistyki na Uniwersytecie Warszawskim, stypendystka programu Erasmus na Uniwersytecie Wiedeńskim oraz Programu Stypendialnego Republiki Austrii. Stażystka w Ambasadach RP w Wiedniu i Dublinie oraz w Instytucie Polskim w Wiedniu. Wieloletnia członkini Centrum Młodych Dyplomatów, stowarzyszenia studenckiego przy ISM UW. Stypendystka Międzynarodowego Stypendium Parlamentarnego IPS 2014 w niemieckim Bundestagu. Zainteresowania badawcze: dyplomacja publiczna i kulturalna, Unia Europejska, współpraca w ramach Trójkąta Weimarskiego. kontakt: aleksandra.radziwon(at)centruminicjatyw.org


Przeczytaj też:

A. Radziwoń, Show Must Go On – czyli co daje młodym Europejczykom program Młodzież w Działaniu

Z. Karpińska, EVS – European Vacation and Sex?

A. Sęk, EU-China Youth Policy Dialogue in Brussels

P. Bieńkowski, Co tylko Chiny mają najlepszego: CIM na EU-China Year of Youth

A. Sęk, College of Europe: Pępek Europy