WOJCIECH GIL
Rio de Janeiro – piąte co do wielkości populacji miasto Ameryki Południowej oraz druga metropolia Brazylii – słynne jest głównie ze swojej atrakcyjności turystycznej, na którą wpływa m. in. usytuowanie nad Oceanem Atlantyckim, obecność popularnych plaż – z Ipanemą i Copacabaną na czele, oraz pomnik Chrystusa Odkupiciela. Miasto to wyróżnia się jednak także czymś, co już nie przyciąga turystów – specyficznymi rozległymi terenami, niewchodzącymi w obszar zarządzany przez oficjalne władze. Fawele. Najuboższe dzielnice „Wspaniałego miasta” (port. cidade maravilhosa) stanowią nieodłączną część krajobrazu metropolii, ponieważ z racji swojej liczby (jest ich ponad 600) znajdują się w każdej części Rio.
Miasto Rio de Janeiro, będące stolicą oraz największą aglomeracją stanu o tej samej nazwie, zamieszkuje obecnie ok. 6,3 miliona osób (liczebność całego stanu to ponad 11 milionów mieszkańców). Według najpopularniejszych statystyk w samych tylko fawelach Rio żyje ok. 20% społeczności miasta. Nie jest jednak możliwe przeprowadzenie dokładnego spisu, dlatego odsetek ten często uważany jest za o wiele większy, sięgający nawet poziomu dwukrotnie wyższego. Przykładowo, populacja jednej z najsłynniejszych faweli Rio – Complexo do Alemão, oceniana jest na 70 tys. – 400 tys. mieszkańców.
Fawele spacyfikowane a niespacyfikowane
Najpopularniejszy, a zarazem najbardziej praktyczny podział slumsów Rio de Janeiro, okupujących wzgórza cidade maravilhosa polega na rozróżnieniu faweli na spacyfikowane i niespacyfikowane. W Rio od lat powstawały oraz wciąż powstają dzielnice biedy, regularnie rozrastające się w kierunku oddalonym od oceanu. Dzięki swojemu niemal autonomicznemu rozwojowi, a także w wyniku zaniedbań ze strony lokalnych władz, znalazły się one na przestrzeni lat pod kontrolą grup przestępczych. Grupy te, niejednokrotnie mające powiązania ze światem polityki oraz biznesem, często posiadają wieloletnią historię swojej działalności, jak np. największe gangi Rio de Janeiro: Amigos do Amigos, Comando Vermelho czy Terceiro Comando. Dochód grup przestępczych w znacznej części oparty jest na kontrolowaniu gigantycznego w swojej skali rynku narkotykowego, a także na haraczach i innych formach typowo mafijnej działalności. Spośród 600 faweli znajdujących się na terenie Rio, ponad 350 wciąż jest pod niemal jawną dominacją organizacji tego typu. Oznacza to praktycznie brak jakiejkolwiek obecności sił policyjnych, bardzo ograniczone usługi edukacyjne oraz minimalny dostęp do zaopatrzenia w elektryczność czy kanalizację.
Fawele spacyfikowane dzięki programowi „odzyskiwania” (zapoczątkowany w 2008 r.) cechują się realnym funkcjonowaniem państwa na swoim terytorium, tj. obecnością stałych komisariatów policji, prowadzeniem szkół itp. Co ważniejsze, w rezultacie widoczny jest również znaczny spadek przestępczości na terenach dzielnic odzyskanych spod kontroli gangów. Przykładowo, skala zabójstw w fawelach spacyfikowanych jest dwukrotnie niższa niż w pozostałych slumsach i wynosi 9,2 morderstw na 100 tys. osób (w porównaniu do 18,8/ 100 tys.).
Wielki projekt pacyfikacji
Inicjatywa „odzyskania” przez władze faweli powstała w wyniku działań José Mariano Beltrame, pełniącego od 2007 r. funkcję Sekretarza ds. Bezpieczeństwa Publicznego Stanu Rio de Janeiro. Rozpoczęty przez niego w następnym roku projekt zaowocował – jak do tej pory – przejęciem przez państwo ponad 260 faweli. Jednym z kluczowych czynników, decydujących o tym, czy dany rejon miasta został już spacyfikowany, jest obecność permanentnych sił policyjnych, zwanych Jednostkami Policji Pacyfikacyjnej – UPP (Unidade de Polícia Pacificadora).
Przygotowanie i użycie oddziałów UPP było rozwiązaniem wprowadzonym przez Beltrame. Zainspirował się on polityką północnego sąsiada Brazylii – Kolumbii, gdzie przez lata miasto Medellin było de facto kontrolowane przez kartele narkotykowe by potem zostać odzyskanym przez władze. Obecnie, na terenie stanu Rio de Janeiro znajduje się 38 grup administracyjnych Jednostek Policji Pacyfikacyjnej, w których działalność zaangażowanych jest ponad 9,5 tys. policjantów. Warto zaznaczyć, że ustanowienie pierwszej grupy UPP nastąpiło dopiero w grudniu 2008 r., kiedy to odzyskano znajdującą się w centrum miasta fawelę Santa Marta, zamieszkałą przez ok. 8 tys. cariocas.
Proces odzyskiwania
Struktura pacyfikacji faweli, skodyfikowana dekretem Stanu Rio de Janeiro z 6 stycznia 2011 r. podzielona została na cztery etapy; 1) interwencji taktycznej, 2) stabilizacji, 3) zainstalowania jednostek UPP oraz 4) fazę monitorowania i oceny. Warto poświęcić szczególną uwagę realizacji dwóch pierwszych stadiów, za których realizację odpowiadają specjalne oddziały policji (zwłaszcza Batalion Policyjnych Operacji Specjalnych – BOPE, Batalhão de Operações Policiais Especiais). To właśnie oddziały BOPE, które zyskały światowy rozgłos dzięki współfinansowanym przez brazylijski rząd filmom „Elitarni” („Tropa de Elite”) przeprowadzają inicjujący fragment pacyfikacji, często tocząc regularne bitwy ze zorganizowanymi i ciężko uzbrojonymi członkami grup przestępczych.
Przykładem niebezpieczeństw, jakie niesie ze sobą proces odzyskiwania niespacyfikowanych faweli, był słynny kryzys bezpieczeństwa w 2010 r. Rząd stanowy zainicjował wtedy odzyskiwanie regionu Complexo do Alemão, w rezultacie czego dwa największe klastry – Comando Vermelho i Amigos dos Amigos, rozpoczęły serię ataków na siły policyjne. Towarzyszył temu również wzrost wszelkiej innej przestępczości, co spowodowało zorganizowanie szerokiej operacji przywrócenia stabilizacji przez władze. W wyniku kilkudniowej interwencji, w którą zaangażowano również brazylijskie wojsko oraz lotnictwo, śmierć poniosło przynajmniej 39 osób.
Perspektywy na przyszłość
Pomimo niechęci mieszkańców faweli do metod stosowanych przez policję[1], proces pacyfikacji faweli zapoczątkowany w 2008 r. należy uznać raczej za konieczny oraz – przynajmniej do tej pory – za dość skuteczny. Pomimo znacznych trudności – m.in. wysokiego stopnia skorumpowania policji już stacjonującej w przejętych rejonach, czy praktycznie nieograniczonej możliwości migracji przez grupy przestępcze na tereny niespacyfikowane – proces pacyfikacji przynosi wymierne efekty. Zdecydowanie władze Rio de Janeiro powinny dużą wagę przywiązać także do odzyskania serc i umysłów mieszkańców miasta. Bowiem to jedynie dzięki zapewnieniu im dostępu do edukacji, transportu, czy usług sanitarnych, cariocas zaczną dostrzegać istotną zmianę w funkcjonowaniu ich społeczności, a nie jedynie nominalną różnicę polegającą na tym, kto na danym terytorium sprawuje rządy. Szczególnie, że już w przyszłym roku oczy całego świata ponownie zwrócą się w stronę cidade maravilhosa, kiedy Rio de Janeiro gościć będzie XXXI Letnie Igrzyska Olimpijskie.
[1] Metody działania Batalionu Policyjnych Operacji Specjalnych, które według mieszkańców Rio de Janeiro niewiele odbiegają od tych przedstawionych w produkcjach kinowych, stanowią jedno z ogniw niechęci mieszkańców faweli wobec policji.
Wojciech Gil – student w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 2013-2014 Sekretarz Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Członek Klubu Jagiellońskiego.
Przeczytaj też:
M. Haich, Brazylijska polityka zagraniczna a kryzys w Wenezueli. Wyzwania rosnącej potęgi regionalnej
M. Makowska, Bunt mas. Wielka Brytania bezradnie rozkłada ręce!