KAMIL MAZUREK
Dnia 12. marca 1999 roku w miejscowości Independence w Stanach Zjednoczonych ówczesny Minister Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisław Geremek złożył na ręce Sekretarz Stanu USA, Madeleine Albright akt przystąpienia naszego państwa do Traktatu Północnoatlantyckiego. Od tego momentu Polska jest członkiem Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, tj. instytucji wyrosłej wokół samego dokumentu. W marcu tego roku obchodzimy 15. rocznicę owego wydarzenia i tym samym jest to kolejna okazja aby dokonać pewnych podsumowań oraz bilansu zmian jakie zaszły w polskich siłach zbrojnych[1] w ciągu półtorej dekady.
Przystąpienie państwa polskiego do Sojuszu było efektem zwrotu geopolitycznego w polskiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa po zmianie systemu politycznego oraz rozpadzie związku Radzieckiego, a w konsekwencji powstania próżni bezpieczeństwa na obszarze Europy Środowej, jakie to wydarzenie spowodowało. Obecność w głównej strukturze bezpieczeństwa Zachodu oraz prawdopodobnie najsilniejszym sojuszu obronnym w dziejach nie oznacza jednak wyłącznie profitów w postaci parasola ochronnego ze strony Stanów Zjednoczonych i mocarstw Europy Zachodniej, ale również (a może przede wszystkim) niezwykle silny impuls modernizacyjny we wszystkich sferach aktywności sił zbrojnych[2], w tym modernizacji technicznej uzbrojenia.
Niniejszy tekst nie aspiruje oczywiście do spełnienia kryteriów dogłębnej analizy zmian jakie zaszły w wyposażeniu, którym posługują się polskie siły zbrojne, a stanowi jedynie egzemplifikację jednego z elementów modernizacyjnych związanych z obecnością naszego państwa w strukturach obronnych Zachodu. Co więcej, nie sposób również wykazać w jakim stopniu omawiana modernizacja wynika z bycia członkiem NATO, a nie jest efektem np. standardowych procesów związanych z wymianą uzbrojenia jakie zachodzą w siłach zbrojnych wszystkich państw. Naturalnie, takie sprawy jak dostosowanie szeregu elementów sprzętu do norm NATO-wskich są najbardziej oczywistymi przykładami wpływu obecności Polski w Sojuszu, natomiast intuicyjnie możemy dodać, że tak naprawdę cała modernizacja techniczna sił zbrojnych dokonana w ostatnich 15 latach była w ogromnym stopniu inspirowana przez fakt bycia częścią struktur Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego.
Wojska Lądowe
Ewolucja myślenia w zakresie bezpieczeństwa państwa (z tradycyjnego, związanego głównie z obroną terytorialną, w stronę bezpieczeństwa kooperatywnego i ekspedycyjności) jaka miała miejsce w Polsce spowodowała, że w ciągu ostatnich 15 lat byliśmy świadkami istotnych zmian i pewnej modernizacji w siłach lądowych. Jednak w dalszym ciągu armia ma charakter bliższy koncepcjom zimnowojennego pola walki, aniżeli współczesnego, sieciocentrycznego teatru działań. Około 900 czołgów, 1,5 tys. bojowych wozów piechoty, 1,1 tys. sprzętu artyleryjskiego oraz nieco ponad 140 śmigłowców, to nadal w większości sprzęt wysłużony lub wręcz przestarzały. Dotychczasowe nakłady pozwoliły na poważne zakupy kilku rodzajów uzbrojenia, spośród których na największą uwagę zasługują kołowy transporter opancerzony „Rosomak” oraz kierowany pocisk przeciwpancerny „Spike”. Co więcej, poważne inwestycje ostatnich lat dokonane zostały w systemy łączności, zarządzania i rozpoznania pola walki. Na wzmiankę zasługują także zakup nowoczesnego sprzętu ciężkiego konstrukcji polskiej, tj. wyrzutni rakiet WR-40 „Langusta” oraz armatohaubicy „Krab”, jednak ze względu na różne problemy do tej pory siły zbrojne otrzymały niewiele z zaplanowanych egzemplarzy.
Jeżeli chodzi o wyposażenie indywidualne żołnierzy, to na uwagę zasługuje oczywiście karabinek szturmowy wz. 96 „Beryl”, korzystający ze standardowej w siłach zbrojnych państw NATO amunicji 5,56 mm. W tym kontekście należy też wspomnieć o rozpoczętym w 2007 roku projekcie żołnierza przyszłości TYTAN i chociaż na chwilę obecną dokonano pewnych postępów, całość programu ma poważne opóźnienia.
Siły Powietrzne
Rodzajem sił zbrojnych, w którym dokonała się chyba najbardziej znacząca modernizacja techniczna, są Siły Powietrzne. Decyzja o nabyciu 48 nowoczesnych myśliwców wielozadaniowych F-16 C/D Block 52+ dla lotnictwa była dotychczas najbardziej kosztownym zakupem w dziejach wojska, spowodowała jednak skokowy wzrost zdolności bojowych tej gałęzi sił zbrojnych. Posiadanie tego rodzaju nowoczesnych samolotów stawia nasze siły powietrzne w europejskiej czołówce. Ostatnie 15 lat to także modernizacja transportu powietrznego. Polskie siły zbrojne są właścicielami 16[3] samolotów CASA C-295, 5 C-130 Hercules, a także 17 niewielkich samolotów pasażersko-transportowych PZL M28 Bryza. Chociaż z taką liczbą jednostek transportowych trudno uznać Siły Powietrzne za potęgę w tym zakresie, to jest to niewątpliwie jeden z lepiej zmodernizowanych elementów sił zbrojnych.
Obok samolotów modernizacja techniczna ostatnich 15 lat dotyczyła także śmigłowców. Do parku helikopterowego udało się wprowadzić 24 sztuki lekkich śmigłowców transportowych PZL SW-4 „Puszczyk”, a także zmodernizować część śmigłowców W-3 „Sokół” do NATO-wskiego standardu helikopterów pola walki, które zyskały nowy kryptonim „Głuszec”.
Pomimo iż wyposażenie tego rodzaju sił zbrojnych faktycznie można uznać za najbardziej zmodernizowane, to nadal znaczna część ich parku maszynowego pamięta czasy Polski Ludowej. Myśliwce przewagi powietrznej MiG-29[4], samoloty szturmowe Su-22, śmigłowce transportowe Mi-2, Mi-8, Mi-17 oraz szturmowe Mi-24, to w dalszym ciągu większość jednostek lotniczych polskich Sił Powietrznych. Chociaż są to konstrukcje udane oraz spełniające swoje zadania, to nie sposób udawać, że nie odstają technologicznie od wymienionych w powyższych akapitach nowoczesnych samolotów i śmigłowców.
Marynarka Wojenna
Ostatnim z charakteryzowanych w niniejszym artykule rodzajem sił zbrojnych jest Marynarka Wojenna. Niestety, wieloletnie niedofinansowanie oraz brak choćby jednego znaczącego i udanego programu modernizacyjnego dla sił morskich spowodowały, że ten rodzaj sił zbrojnych jest w zdecydowanie najgorszym stanie pod względem wyposażenia w nowoczesny sprzęt. Okręty Marynarki Wojennej RP to konstrukcje niemal bez wyjątku zwodowane przed rokiem 1989, a wyłączenie „niemal bez wyjątku” przestaje obowiązywać jeżeli weźmiemy pod uwagę datę przystąpienia Polski do NATO, tj. rok 1999. Pewnym jej wzmocnieniem po roku 2000 było przejęcie dwóch stosunkowo starych fregat klasy Oliver Hazard Perry, czterech wiekowych okrętów podwodnych klasy Kobben, a także obecnego okrętu flagowego ORP Kontradmirał Xawery Czernicki, który przeszedł gruntowną przebudowę w latach 2008-2009.
Za największą porażkę modernizacyjną Marynarki Wojennej, a być może i całych sił zbrojnych, należy uznać program korwety wielozadaniowej typu „Gawron”. Planowane zwodowanie 7 jednostek skończyło się na zbudowaniu kadłuba jednego okrętu i anulowaniem programu w roku 2012. Koszty nieudanego projektu oszacowano na 400 mln złotych i ostatecznie zdecydowano na dokończenie okrętu w wersji patrolowca, który wg planu ma zostać zwodowany w roku 2016.
Tak naprawdę jedynym rzeczywistym sukcesem modernizacyjnym związanym z tym rodzajem sił zbrojnych jest nie okręt, a zakup od norweskiej firmy Kongsberg baterii przeciwokrętowych pocisków manewrujących (NSM – Naval Strike Missile) dla Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego, będącego częścią Marynarki Wojennej. Jest to jeden z najnowocześniejszych pocisków tego typu i stanowi poważne wzmocnienie obrony wybrzeża oraz znacząco zwiększa możliwości kontrolowania tej części Morza Bałtyckiego.
Modernizacja techniczna – ciąg dalszy
Zakupy nowoczesnego uzbrojenia dla wojska zaliczają się do tych sfer aktywności państwa, które nigdy nie mają swojego finału. Modernizacja techniczna jest procesem i ta dokonana w ciągu ostatnich 15 lat w znacznym stopniu inspirowana była naszą obecnością w NATO. Chociaż znacząca, nie zmieniła w sposób diametralny charakteru sił zbrojnych i w dalszym ciągu wykorzystują one głównie sprzęt nie przystający do współczesnego pola walki oraz zadań stawianych wojsku. Niemniej jednak liczne misje międzynarodowe, szczególnie zaś te w Iraku i Afganistanie spowodowały przyspieszenie omawianego procesu i obecnie jednostki ekspedycyjne w przeważającej części są wyposażone w nowoczesne uzbrojenie. Potrzeba udowodnienia sojusznikom w NATO, że Polska jest poważnym partnerem w zakresie bezpieczeństwa i obrony, dostosowanie się do norm technicznych obowiązujących w Sojuszu, a także powiązania gospodarcze i technologiczne z przemysłem obronnym Zachodu w sposób niebagatelny wpłynęły na kierunek modernizacji wojska, który zresztą ze wszelkim prawdopodobieństwem zostanie utrzymany w przyszłości.
Kolejnym etapem unowocześniania polskich sił zbrojnych jest realizowany obecnie Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych 2013-2022. Według aktualnych szacunków wydatki na nowoczesny sprzęt mają sięgnąć 120 mld złotych, z których zdecydowana większość zostanie wydana w polskim sektorze obronnym oraz firmach zachodnich, jednak przy odpowiedniej polonizacji i udziale przedsiębiorstw z Polski. Tak jak i w poprzednich latach, modernizacja ta będzie się odbywać w warunkach uczestnictwa naszego państwa w strukturach sojuszu i będzie musiała być do nich dostosowana. Z wielką dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że główne programy w niej przewidziane będą realizowane bądź współrealizowane przez przedsiębiorstwa, które od lat są dostawcami uzbrojenia do państw NATO, co z kolei stanowi rękojmię jakości oraz nowoczesności i w dalszym stopniu potwierdzi nasze miejsce w strukturach obronnych Zachodu.
[1] Na wojsko polskie składają się cztery rodzaje się zbrojnych: Wojska Lądowe, Siły Powietrzne, Marynarka Wojenna oraz Wojska Specjalne. Ze względu na specyficzny charakter tych ostatnich, niewielką liczebność, a także brak dużych programów modernizacyjnych, zostaną one pominięte w niniejszym artykule.
[2] Pozostałe, przykładowe sfery modernizacyjne wojska to: kierowanie, dowodzenie, szkolenie, charakter ze względu na skład, przeznaczenie do wykorzystania, strategia. Nie jest to bynajmniej lista zamknięta i mogą się w niej znaleźć również inne elementy.
[3] Jeden samolot tego typu uległ katastrofie w styczniu 2008 roku.
[4] Obecnie trwa modernizacja 16 samolotów tego typu.
Kamil Mazurek (Koordynator CII Petersberg Series) – absolwent kierunku nauki polityczne na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego (2011). Obecnie doktorant na tym samym wydziale. Stypendysta programu Erasmus na Uniwersytecie w Southampton w Wielkiej Brytanii (2010/2011). Członek Centrum Inicjatyw Międzynarodowych, koordynator projektów „CII Petersberg series” i „CIM Advanced Studies”, a także redaktor naczelny biuletynu „Analizy CIM”. Współpracownik Ośrodka Analiz Politologicznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz portali „uniaeuropejska.org” i „stosunki.pl”. Autor artykułów naukowych w obszarach obronności, bezpieczeństwa i Europy, a także monografii na temat Europejskiej Agencji Obrony. Główne zainteresowania badawcze: przemysł i rynek zbrojeniowy (szczególnie w Europie i w USA); bezpieczeństwo międzynarodowe i obronność (zwłaszcza Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony UE); system instytucjonalny UE; stosunki międzynarodowe oraz bezpieczeństwo w Azji Wschodniej i na obszarze postradzieckim; metodologia badań. kontakt: kamil.mazurek(at)centruminicjatyw.org
Przeczytaj też:
K. Mazurek, Wszechmiar bezpieczeństwa – kilka uwag o Białej Księdze Bezpieczeństwa Narodowego RP
K. Libront, Biała Księga Bezpieczeństwa RP – Si vis pacem para pacem
K. Mazurek, Europejski sektor i rynek zbrojeniowy – razem czy osobno?