Europa Europa Zachodnia UE

Prezydencja Grecji w Radzie Unii Europejskiej

ANNA BIERNACKA-RYGIEL

Z dniem 1 stycznia 2014 Grecja, już po raz piąty od czasu jej wstąpienia w struktury Wspólnoty Europejskiej w roku 1981, obejmuje przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej, a tym samym rozpoczyna się półroczna prezydencja tego kraju w UE. W czasie swojego półrocza prezydencja danego kraju kieruje posiedzeniami na wszystkich szczeblach, proponuje kierunki prac oraz wypracowuje kompromisy konieczne w procesie decyzyjnym Rady. Jedynie Rada do Spraw Zagranicznych nie podlega przewodnictwu prezydencji. Od wejścia w życie Traktatu z Lizbony przewodniczy jej bowiem Wysoki Przedstawiciel Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa.

Logo greckiej prezydencji przedstawia żaglówkę na pełnym morzu, komponującą inicjały Unii Europejskiej. Ma to symbolizować podróż do zjednoczenia wspólnych europejskich wartości z grecką niepowtarzalną tożsamością. Morze jest podstawowym elementem greckiej tożsamości, ale stanowi również istotny aspekt we wzroście gospodarczym oraz w tworzeniu nowych miejsc pracy. W multimedialnej prezentacji loga poszczególne motywy przedstawiają terytorium Grecji (zarys linii kontynentalnej i brzegowej), a półkole to Parlament i starożytny teatr, które stanowią kolebki europejskich tradycji demokratycznych, równości instytucjonalnej oraz wspólnego dziedzictwa kulturowego. Żaglowiec ma stanowić symbol komunikacji i jedności. Podróż w multimedialnej prezentacji logo symbolizuje natomiast wspólne dążenie do dobrobytu poprzez wzrost gospodarczy i zatrudnienie.

Poprzednio Grecja sprawowała przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej od stycznia do czerwca roku 2003. Od tego czasu upłynęło 11 lat. Warto więc przyjrzeć się jak zmieniły się od tego czasu priorytety Grecji. W roku 2003 do głównych założeń greckiej prezydencji należały: rozszerzenie Unii Europejskiej o kolejne państwa, proces lizboński (konkurencyjność, spójność oraz zrównoważony rozwój), imigracja/azyl, przyszłość Europy poprzez prace Konwentu Europejskiego, stosunki zewnętrzne (nowa Europa jako siła napędowa pokoju i współpracy między narodami).

O ile priorytety z roku 2003 nakierunkowane były głównie na rozszerzenie Unii Europejską o kolejne 10 państw członkowskich i miały znaczący wpływ na całą Wspólnotę, o tyle obecne założenia wydają się zawężać głównie do regionu Morza Śródziemnego i problemów ekonomicznych Grecji. Wspólna dla 2003 i 2014 roku jest natomiast kwestia imigracji i azylu.

Priorytety greckiej prezydencji na okres styczeń-czerwiec 2014:

1. Całkowita i skuteczna implementacja paktu na rzecz wzrostu gospodarczego i zatrudnienia. Jest to plan zaakceptowany w czerwcu 2012 roku przez państwa członkowskie Unii Europejskiej, mający na celu tworzenie miejsc pracy i zwiększanie wzrostu sprzyjającego wyłączeniu społecznemu. Powstał on jako odpowiedź państw członkowskich UE na malejący wzrost gospodarczy i rosnące bezrobocie, czyli główne skutki kryzysu gospodarczego w państwach Unii Europejskiej. Konkretne działania jakie mają być podjęte podczas greckiej prezydencji, to przede wszystkim promocja rozwoju sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) (poprzez ułatwienie dostępu do pożyczek), mobilności na rynku pracy, walka z bezrobociem wśród młodych oraz podejmowanie starań na rzecz zminimalizowania społecznych skutków kryzysu gospodarczego.

2. Pogłębianie Unii Gospodarczo-Walutowej. Prezydencja grecka, mając na uwadze zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego, zamierza dążyć do przedstawienia środków legislacyjnych w celu rozwiązania problemów związanych m.in. z oszustwami podatkowymi, uchylaniem się od ich płacenia, oraz środków legislacyjnych w sprawie podatku od transakcji finansowych. Szczególny nacisk zostanie położony również na społeczny wymiar Unii Gospodarczo-Walutowej. Bardzo ważnym aspektem będą ponadto działania mające na celu zwiększenie przejrzystości, odpowiedzialności i zasady reprezentacji w funkcjonowaniu strefy euro.

3. Walka z nielegalną imigracją. Walka ta ma być efektywna, ale w oparciu o poszanowanie praw człowieka. Ponadto, w priorytecie tym uwzględniono promocję legalnej migracji i mobilności oraz związek między migracjami, a rozwojem. Prezydencja grecka zamierza działać na rzecz przyjęcia kolejnego programu na lata 2014-2018, wzorem Stockholm Program 2010-2014, koncentrując się głownie na współpracy z krajami trzecimi w kwestii zarządzania przepływami osób migrujących oraz na zwiększeniu finansowania dla państw członkowskich Unii Europejskiej, które są szczególnie narażone na napływ imigrantów. Grecja chce również w okresie swojej prezydencji promować wspólną politykę azylową.

4. Polityka morska. Polityka ta ma przejawiać się w wyżej wymienionych trzech priorytetach. Przyświeca temu idea ponownego zdefiniowanie polityki morskiej Unii Europejskiej. Głównym zadaniem w tym aspekcie będzie przyjęcie tekstu morskiej polityki / strategii przez Rade Europejską w czerwcu 2014 roku, uwzględniającą dwa wymiary polityki morskiej: bezpieczeństwa i rozwoju.

Jak wynika z powyższego, priorytety greckiej prezydencji są zdecydowanie nakierowane na problematykę regionu Morza Śródziemnego oraz na walkę z kryzysem gospodarczym i jego następstwami dla społeczeństwa.

Grecji zarzuca się, że wśród priorytetów nie uwzględniono polityki rozszerzenia UE pomimo wcześniejszych zapewnień ze strony Aten o promowaniu rozszerzenia o Bałkany Zachodnie. Właściwie nie powinno to dziwić. O ile w roku 2003 chodziło o kwestię Cypru, o tyle Bałkany Zachodnie są już rejonem dla Grecji problematycznym. Z Macedonią (mającą od 2005 roku status kandydata do członkostwa w UE) Grecja ma dość trudne relacje, ze względu na brak akceptacji ze strony Grecji konstytucyjnej nazwy “Republika Macedonii”. Grecy argumentują to greckim pochodzeniem nazwy “Macedonia”, która według nich, powinna być używana jedynie w odniesieniu do regionu w Grecji. Można też pokusić się o stwierdzenie, że przyłączenie państw Bałkanów Zachodnich do Unii Europejskiej spowodowałoby konkurencję dla Grecji m.in. w sektorze turystycznym. Kraje te są bowiem bogate w walory turystyczne, a ceny pobytu ich w kurortach wakacyjnych są porównywalne, a nawet niższe od cen, które narzucają turystom Grecy. Dobrze to obrazuje przykład Chorwacji, która dołączyła do Unii Europejskiej w lipcu 2013, a więc w pełnym sezonie wakacyjnym, a która już w roku 2012 była krajem, który m.in. Polacy odwiedzali najchętniej spośród krajów śródziemnomorskich.

Warto zauważyć, że ponownie pojawił się priorytet dotyczący tematyki migracyjnej. Jest to temat wyjątkowo ważny dla Grecji ze względu na jej geograficzne położenie. Po pierwsze jest to kraj w dużej części wyspiarski, a przez to łatwiej dostać się do jego granic nielegalnym imigrantom. Ponadto Grecja pełni rolę zewnętrznych granic Unii Europejskiej na południu Europy. Dlatego też nie powinno dziwić, że problem ten ponownie jest sygnalizowany przez władze greckie.

W przypadku polityki morskiej Ateny zapewne będą chciały wykorzystać fakt, że grecka komisarz w Komisji Europejskiej odpowiada za gospodarkę morską i rybołówstwo. Dąży ona bowiem do wzmocnienia polityki morskiej, zapewnienia wzrostu gospodarczego w tej dziedzinie, wprowadzenia nowych miejsc pracy w sektorze morskim, a także osiągnięcie dzięki tej polityce bardziej ekologicznej gospodarki.*

Grecja przez te pół roku będzie starała się jak najwięcej ugrać w polityce unijnej dla swojego regionu, a zwłaszcza dla własnego kraju, który najbardziej ucierpiał w czasie kryzysu gospodarczego. W perspektywie nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, zmiany składu Komisji Europejskiej oraz ewentualnych przetasowań ilościowych w składzie członków Kolegium Komisji, Grecji będzie bardzo zależało na czasie aby przeforsować proponowane przez ten kraj zmiany i kierunki polityki unijnej. Przeszkodzić greckim planom może wzrost zainteresowania polityką wschodnią Unii Europejskiej, szybko wzrastające znaczenie Partnerstwa Wschodniego oraz krajów członkowskich Unii Europejskiej z Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza Polski, a także bieżące wydarzenia na Ukrainie. Właściwie ciężar polityki unijnej jest w tej chwili przesunięty całkowicie na wschód i grecka prezydencja może nie być na tyle silna aby przenieść środek ciężkości na południe Europy. Możliwe jest, że wpływ na to ma obecna prezydencja Litwy w Unii Europejskiej i nacisk tego kraju na sprawy wschodnie. Jeśli państwa Europy Zachodniej nie będą zainteresowane dalszą walką o Ukrainę, mogą z dużą ulgą obrócić swoje zainteresowanie w kierunku regionu Morza Śródziemnego.


logo 2 This is the Greek Presidency’s message to Europe and to the world: Europe is our common quest and journey – united we sail further.

* Komisja Europejska 2010-2014. Profile i priorytety. Urząd Oficjalnych Publikacji Wspólnot Europejskich, 2010, str.43


Anna Biernacka-Rygiel- Współpracownik CIM – studentka II roku humanistycznych studiów doktoranckich Uniwersytetu Warszawskiego. Magister politologii Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW- specjalizacja zarządzanie europejskie. Zainteresowania naukowe: Unia Europejska, kryzys ekonomiczny, sytuacja polityczno-gospodarcza Grecji.


Przyczytaj również:

2 Responses

  1. Pozwolę sobie nie zgodzić się z autorką w dwóch sprawach. Po pierwsze, jakoby Bałkany Zachodnie nie znajdowały się w sferze zainteresowań Grecji. Fakt, iż polityka rozszerzenia nie jest wymieniana jako jeden z priorytetów greckiej prezydencji nie znaczy o nagłej stracie zainteresowania, a po prostu o takiej a nie innej agendzie UE. Faktem jest bowiem, że to KE wiedzie prym w negocjacjach stowarzyszeniowych bądź dotyczących członkostwa w UE, a nie kraje członkowskie, nawet te sprawujące prezydencję, która – nie ma co się oszukiwać – wraz z Tr. z Lizbony odgrywa rolę raczej reprezentacyjno-ceremonialną.
    Grecja uważa się za część Bałkanów, i z racji swego położenia oraz więzi historycznych widzi się jako ekspert do spraw a zarazem adwokat regionu. Są co prawda problemy z FYRoM, ale już z Serbią łączą Grecję relacje wręcz braterstwa. Podobnie widzą się Włochy, które obejmą prezydencję po Grecji.
    Grecja skupia się jednak na tym, co dla niej w tym momencie stanowi kwestię zachowania stabilności państwa i na co ma może mieć rzeczywisty wpływ: na ograniczeniu migracji z państw położonych na południu M. Śródziemnego i wyjściu z kryzysu.
    Po drugie, autorka pisze, że “Przeszkodzić greckim planom może wzrost zainteresowania polityką wschodnią Unii Europejskiej, szybko wzrastające znaczenie Partnerstwa Wschodniego oraz krajów członkowskich Unii Europejskiej z Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza Polski, a także bieżące wydarzenia na Ukrainie.” Ani Partnerstwo Wschodnie, ani Polska, ani Ukraina, nie są w stanie ‘zagrozić’ w jakikolwiek sposób priorytetom Grecji i jej chęciom skupienia się na sobie, migrantach czy Bałkanach. To, że jeden kraj skupia się na rozszerzeniu lub tzw. południowym wymiarze sąsiedztwa, nie stanowi o ograniczoności UE, a o jej zróżnicowaniu, które wnosi wartość dodaną. Oczywiście, Polska chciałaby widzieć większe zaangażowanie Państw Czł. UE na Wschodzie, ale w interesie np. Hiszpanii czy Francji są inne kierunki priorytetami, co leży jednak także i w naszym polskim interesie, gdyż umożliwia penetrację nowych, mniej znanych naszej dyplomacji państw, na które z racji interesu narodowego zazwyczaj przeznaczamy mniej zasobów.

    1. Bardzo dziękuję za komentarz i za polemikę. Uważam, że jest to bardzo potrzebne, a poza tym świadczy o tym, że mój artykuł jest czytany.

      Pozwolę sobie odpowiedzieć.

      Ad1. Jak najbardziej masz rację, ale w moim przekonaniu w dłuższej perspektywie czasowej. Otóż Grecja w tym regionie może i z pewnością będzie odgrywać bardzo znaczącą rolę. Mi zależało na tym żeby podkreślić obecną sytuację kraju oraz zbadać tę konkretną prezydencję, a w tym historycznym momemncie Grecji zależy przede wszystkim na polepszeniu swojej sytuacji ekonomicznej, a w tym momencie niestety każdy nowy kraj zbliżający się do UE z regionu Grecji stanowi dla tego kraju konkurecję.

      Ad2. Tutaj znowu odniosę się do dłuższej perspektywy czasowej i ponownie się z Tobą zgodzę. Jednak w chwili obecnej i prawdopodobnie przez najbliższe pół roku tak będzie, UE i państwa członkowskie wykazują większe zainteresowanie Wschodem i stosunkami z Rosją niż państwami znajdującymi się na południu Europy.

Comments are closed.