SYLWIA OKRASA
Powszechny Okresowy Przegląd Praw Człowieka (Universal Periodic Review – UPR) jest jednym z mechanizmów Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) promującym wartości zapisane w dokumentach powołujących do życia samą instytucję. W rozdziale I Karty ONZ obok takich wartości jak wspólne rozwiązywanie problemów międzynarodowych (odnoszących się do ekonomii czy zaprowadzenia światowego pokoju), jedną z głównych jest poszanowanie praw człowieka bez względu na poglądy polityczne, rasę czy płeć. ONZ, aby urzeczywistnić swoje cele, powołała w 1946 roku Komisję Praw Człowieka, którą w 2006 roku zastąpiła Rada Praw Człowieka. Rada podjęła się realizacji szeroko pojętych zasad dotyczących przestrzegania praw człowieka i jego podstawowych wolności. Mechanizmem, który ma pomóc Radzie w spełnieniu jej założeń jest Powszechny Okresowy Przegląd Praw Człowieka.
Powszechny Okresowy Przegląd Praw Człowieka jest jedynym w swoim rodzaju narzędziem pozwalającym na monitorowanie praw człowieka we wszystkich 193 państwach członkowskich ONZ. W ciągu roku zwykle odbywają się trzy sesje, podczas których Grupy Robocze[1] oceniają po 14 państw. Powołując do życia UPR zakładano, że będzie to dialog między państwami, co też ma miejsce podczas sesji. Państwa pod przeglądem mają możliwość przedstawienia swojego raportu, a wprowadzanie czy odrzucanie rekomendacji jest wyborem samego państwa.
Okresowy Przegląd Praw Człowieka jest zamkniętym cyklem, który można podzielić na trzy etapy:
- Przegląd [2] – Pierwszym etapem jest ocena państwa, które jest obiektem obserwacji pod względem przestrzegania praw politycznych, cywilnych, ekonomicznych, kulturowych i społecznych. Odbywa się ona w siedzibie Rady Praw Człowieka w Genewie.
- Implementacja zaleceń z poprzedniego przeglądu państwa – Państwo, które jest obiektem przeglądu wdraża zalecenia z poprzedniego przeglądu.
- Ocena – Na trzecim etapie ocenia się, w jakim stopniu wdrożono poprzednie rekomendacje z ubiegłego przeglądu, oraz ogólną sytuację praw człowieka w państwie.
Podczas całego cyklu powstają trzy główne dokumenty:
- Narodowy raport państwa poddawanego przeglądowi. Opracowuje się go we współpracy ze społeczeństwem, poprzez konsultacje z obywatelami i organizacjami pozarządowymi[3] .
- Kolejny dokument to raport przygotowywany przez Wysokiego Przedstawiciela Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka na podstawie informacji od organów traktatowych, ekspertów zajmujących się specjalnymi procedurami oraz wyspecjalizowanych agencji ONZ [4] .
- Podsumowujący dokument tworzy biuro Wysokiego Przedstawiciela Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka na podstawie dokumentów otrzymanych od instytucji państwowych, oraz organizacji pozarządowych [5] .
W czasie trwania pierwszego etapu, czyli przeglądu, poszczególne Grupy Robocze tworzą osobny dokument, który zawiera szereg rekomendacji dla państwa poddawanego przeglądowi.
W tegorocznej sesji UPR (21.10-01.11.2013 r.) Polska, obok Sierra Leone i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, znajduje się w Trójce wystawiającej rekomendacje Chinom.
Sama rola Trójki ogranicza się do analizy raportu narodowego Chin, zebrania od innych państw ewentualnych pytań do władz Chin, a następnie do wystawienia rekomendacji, które zdaniem Trójki będą w stanie poprawić sytuację praw człowieka w państwie pod przeglądem.
Chinom wielokrotnie zarzucano, że nie przestrzegają praw człowieka. Podnoszone są oczywiście głosy protestu organizacji pozarządowych (jak chociażby Fundacja Inna Przestrzeń, która poprzez Program Tybetański na bieżąco informuje o sytuacji w Tybecie i nadużyciach władz Chin), opinii publicznej, czy niekiedy samych zaangażowanych politycznie przywódców. Ostatnio ukazał się artykuł dotyczący skutków nieprzestrzegania zapisów chińskiej polityki społeczno-gospodarczej z 2011 roku, tzw. „nine haves” [6], której jednym z punktów jest „konieczność narodowej flagi”. Tybetańczycy sprzeciwiają się wszelkim działaniom Chin, które w jakikolwiek sposób starałyby się wyprzeć kulturę tybetańską, stąd też mieszkańcy okręgu Driru odmówili wywieszenia czerwonej flagi ChRL. Pekin w odpowiedzi wysłał jednostki paramilitarne, które de facto okupują teren.
Kontrowersje wokół polityki Chin zaczynają się już na kwestii polityki rodzinnej, a kończą na Tybecie. Polityka jednego dziecka stosowana w Chinach od II połowy XX wieku łamie podstawowe prawo do posiadania rodziny. W zeznaniach Harry’ego Wu [7] przed Komisją Praw Człowieka w 2009 roku odnajdujemy szereg kolejnych przypadków naruszenia praw człowieka, choćby takie jak przymusowa sterylizacja, porwania, aborcja w późnym stadium ciąży, areszty dla samych kobiet, jak i członków rodziny .
Można powiedzieć, że Chiny i polityka ich władz stanowią odbicie państw demokratycznych w krzywym zwierciadle. Podstawowe prawa i wolności zastępują ich antagonizmy, brak wolności swobodnej wypowiedzi, cenzura mediów, inwigilacja obywateli czy obozy pracy. Pozostaje jeszcze kwestia Tybetu, która w ostatnich latach nabiera na sile. Organizacje pozarządowe starają się zwrócić uwagę światowej opinii publicznej na ten problem. Od lutego 2009 roku do lipca 2013 odnotowano 121 samospaleń Tybetańczyków, którzy protestują przeciwko chińskiej polityce wobec Tybetu.
Narodowy raport Chin z 5 sierpnia br. przed XVII sesją UPR dotyczy stanu praw człowieka z punktu widzenia samych władz ChRL. Twórcy raportu mówią o potrzebie wypracowania ścieżki, podążając którą władza będzie mogła rozwinąć koncepcję praw człowieka, mając na uwadze socjalistyczny charakter Chin.
W kolejnych punktach raportu opisany jest stan instytucji rządowych Pekinu pod względem praw człowieka, jak na przykład edukacji czy udziału organizacji pozarządowych w funkcjonowaniu państwa. Rozdział III opisuje osiągnięcia władz Chin w zakresie rozwoju podstawowych wolności obywateli. W podpunkcie dotyczącym praw kulturalnych wymienione są takie działania, jak na przykład: inwestycje w biblioteki, muzea, zwiększenie zaangażowania w politykę peryferyjną (zwłaszcza zachodnich Chin) oraz w tzw. wrażliwe grupy społeczne. Punkt dotyczący praw politycznych opisuje procedurę kary śmierci i potrzebę dostosowania jej do humanitarnych standardów, prawa do swobodnego wyrażania poglądów politycznych i udziału w wyborach, zakaz poddawania ludzi torturom czy wolność wyznania. W dalszych częściach raportu zostaje też podkreślona rola Chin w aktywnym promowaniu praw człowieka.
UPR z pewnością stanowi użyteczny mechanizm oraz obiektywne narzędzie pomagające kontrolować sytuację praw człowieka na całym świecie. Państwa są świadome swojej odpowiedzialności przed wspólnotą międzynarodową. Państwa są oceniane przez państwa, co wiąże się z potrzebą obiektywizmu. Kraj, który wystawia rekomendacje dla państwa pod przeglądem i opracowuje raport końcowy, podczas następnej sesji sam może być oceniany. W wielu aspektach unikalny mechanizm UPR z pewnością odnosi sukces, jednak nie jest idealny. W raporcie opracowanym przez samo UPR opisano minusy mechanizmu. Jednym z nich jest dowolność państw w akceptacji lub odrzuceniu rekomendacji. Niekiedy dobre rekomendacje, być może dające impuls do dalszych zmian, nie są wdrażane. Również zbyt duża liczba wystawianych rekomendacji jest mankamentem, gdyż państwa nie są w stanie omówić wszystkich.
Z uwagi na fakt, że Polska posiada wyższe standardy w dziedzinie praw człowieka oraz należy do licznych międzynarodowych organizacji ceniących te same wartości co ONZ (jak na przykład Rada Europy z jurysdykcją Europejskiego Trybunału Praw Człowieka), można się spodziewać większego wyczucia przedstawicieli Polski w kwestii poprawy sytuacji praw człowieka w Chinach. Czy Polska zdoła wysunąć interesujące rekomendacje, które będą szły w parze z rzeczywistą poprawą warunków życia obywateli Chin, nie pogarszając jednocześnie stosunków władz ChRL z ONZ? Czy też do archiwum ONZ trafi po prostu kolejny dokument opisujący przypadki łamania praw Chińczyków? Oczywiście odrzucenie rekomendacji przez władze Pekinu nie może być odczytywane jako zarzut dla Trójki. Może mechanizm UPR jako wytwór samej ONZ jest tylko kolejnym kompromisem między potrzebą zmian a ignorancją?
Samo założenie mechanizmu wydaje się innowacyjne i ciekawe, jednak dopiero praktyka zdoła ocenić jego skuteczność. Sądzę, że będzie ciężko dostrzec fundamentalne zmiany w takich krajach jak Chiny. Rekomendacje mogą być dobre, dające impuls do poprawy warunków życia chińskich obywateli, jednak brak prawnego umocowania mechanizmu sprawia, że te rekomendacje są jedynie opcją, z której władze ChRL mogą skorzystać lub nie. Ponadto Chiny są zbyt ważnym graczem na arenie stosunków gospodarczych, a co za tym idzie brak jest międzynarodowej presji, która mogłaby doprowadzić do poprawy sytuacji.
[1] Członkami Grupy Roboczej jest przede wszystkim Rada Praw Człowieka (47 państw ONZ), jednak podczas sesji pozostałe państwa członkowskie mogą brać aktywny udział. Trzecim członkiem są agencje jak również międzynarodowe społeczeństwo, nie biorą oni jednak aktywnego udziału w rozmowach są wyłącznie obserwatorami.
[2] Trwa on 3,5 godziny, zaczyna się od wystąpienia przedstawicieli państwa pod przeglądem, w którym omawiają narodowy raport. Następnie ci przedstawiciele odpowiadają na szereg pytań zadawanych przez pozostałe państwa. Interaktywny dialog trwa łącznie 210 minut, 70 jest przeznaczonych na odpowiedzi na pytania dla państwa pod przeglądem, a 140 na zadawanie pytań przez pozostałe państwa ONZ.
[3] Raport umieszczany jest na stronie Rady Praw Człowieka co najmniej na 3 miesiące przed planowaną sesją. Swoja objętością nie może przekroczyć 20 stron.
[4] Dokument publikowany jest na sześć miesięcy przed rozpoczęciem sesji. Nie może przekroczyć 10 stron
[5] Podsumowanie publikowane jest kilka miesięcy po zakończonej sesji.
[6] Polityka wprowadzona w 2011 roku przez władze Chin. Polega ona na wyznaczeniu dziewięciu niezbędnych punktów, które mają służyć rozwojowi kraju oraz ujednoliceniu kultury, na przykład „konieczność dróg”, „konieczność elektryfikacji”.
[7] Chiński dysydent aktywnie działający na rzecz rozwoju praw człowieka w Chinach.
Sylwia Okrasa – Współpracownik CIM – studentka II stopnia administracji na Politechnice Warszawskiej. W 2013 roku ukończyła studia I stopnia na kierunku politologia ze specjalizacją stosunki międzynarodowe i integracja europejska na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Praktykantka w biurze Kampanii Przeciw Homofobii, aktualnie rozpoczęła współpracę z Fundacją Inna Przestrzeń, gdzie jest zaangażowana w realizację Programu Tybetańskiego. Interesuje się kwestią praw człowieka, polityką zagraniczną Stanów Zjednoczonych, tematyką Bliskiego Wschodu oraz dyplomacją.
Przeczytaj również:
- P. Wojciechowska, Wyraz bezsilności i rozpaczy – tybetańskie samospalenia
- P Bieńkowski, Wen Jiabao w Polsce: Czy Polska w końcu dostrzegła Chiny?
- P. Bieńkowski, Co tylko Chiny mają najlepszego: CIM na EU-China Year of Youth
- P. Bieńkowski, Chińczycy “chcą” kary śmierci
- Z. Bartol, Czym różni się chińska matka od niani w Nowym Jorku?
[…] S. Okrasa, XVII Powszechny Okresowy Przegląd Praw Człowieka – Chiny […]
[…] S. Okrasa, XVII Powszechny Okresowy Przegląd Praw Człowieka – Chiny […]