TOMASZ PAWŁUSZKO
Odbywający się w słonecznym estońskim Tartu, pierwszy prestiżowy zjazd European Workshop in International Studies przyciągnął dziesiątki specjalistów z kilku kontynentów. Każdy ekspert wybierał jedną spośród kilkunastu sesji eksperckich z różnych dziedzin badań stosunków międzynarodowych, ja uczestniczyłem w sesji nr 1 – socjologicznej. Dziś napiszę kilka słów o tym wydarzeniu, ponieważ jego ranga jest ważna z perspektywy całej Europy Środkowej.
Wydarzenie
Przejazd z Warszawy przez państwa bałtyckie do Tartu zajmuje ok. szesnastu godzin. Niektórzy pokonali jednak dużo dłuższy dystans – docierając z Wysp Brytyjskich, Azji czy Ameryki Północnej. Konferencja była wspólnym projektem European International Studies Association i Uniwersytetu w Tartu, jednej z najstarszych uczelni Europy Północnej, bo założonej w pierwszej połowie XVII wieku. Organizacja tak dużego wydarzenia jest znakiem ambicji zarówno samego ośrodka uniwersyteckiego, jak i poniekąd całej Europy Środkowej (zob. www.ewis2013.ut.ee).
Celem konferencji była analiza setek projektów badawczych, zgłoszonych, a następnie przygotowanych przez uczestników, zgrupowanych w trzynastu zespołach sesyjnych, pracujących w stylu seminaryjnym. Było to więc kilkanaście kilkudniowych, „branżowych” spotkań specjalistów z kilkudziesięciu krajów świata. W wydarzeniu brało udział również kilku uczestników z Polski, co stanowi pewne novum na konferencjach poświęconych badaniom stosunków międzynarodowych.
Obserwacje
Samo wydarzenie wydaje się czymś banalnym na pierwszy rzut oka. Warsztaty eksperckie odbywają się przecież corocznie pod auspicjami rozmaitych stowarzyszeń naukowych świata. Przykładowo we wrześniu bieżącego roku odbędzie się w Warszawie 8. Paneuropejski Kongres Stosunków Międzynarodowych. Niemniej warto przyjrzeć się rozmaitym interesującym praktykom, konstytuującym nowoczesne, powszechnie uznawane standardy współpracy międzynarodowej jednostek naukowych. Chodzi więc o możliwość efektywnej wymiany doświadczeń w zakresie prowadzenia projektów naukowych, badań, uczenia się oraz dydaktyki. Stanowi to swoisty tygiel nowych „inicjatyw międzynarodowych”.
Trudno streścić kilkudniową analizę kilkunastu zaprezentowanych w moim panelu projektów badawczych. Tym bardziej, że był to (najdłużej trwający) panel metodologiczny, skupiony na epistemologii i socjologii dyscypliny. Pozostawiam tu tylko uwagę odnośnie tematyki – oscylującej wokół problemów socjologii wiedzy Bourdieu i Latour’a, współczesnych aspektów filozofii i socjologii nauki oraz wiążącego owe kwestie w całość problematyki reflektywizmu i pragmatyzmu.
Jak wspomniałem, referaty w Tartu odbywały się w kilkunastu równoległych, kilkunastoosobowych sesjach. Przez 10 min trwa prezentacja swojego projektu (który wszyscy pozostali przeczytali). Następnie przez 40 min wyznaczony wcześniej dyskutant i pozostali uczestnicy panelu krytykują i debatują nad tekstem. Każdego dnia omawia się głęboko ok. pięć tekstów. Moja prezentacja dotyczyła rozwoju polskich organizacji eksperckich (think tanków) rywalizujących z uczelniami w badaniu kilku obszarów stosunków międzynarodowych.
Poniżej skupię się na wskazaniu kilku dobrych praktyk, które mogą zainspirować nasze polskie – wcale niemałe – środowisko osób zainteresowanych sprawami międzynarodowymi, do bardziej wielostronnego modelu rozwoju.
Dobre praktyki dla polskich stosunków międzynarodowych:
• W edukacji: poszerzona rola filozofia nauki i socjologii wiedzy, czyli pogłębienie ogólno-humanistycznego charakteru formacji intelektualnej
• W dydaktyce: bardziej interaktywne projekty, nauka argumentacji, analiz i samodzielnej pracy, ponadto tworzenie dobrych polskich tematycznych antologii tekstów w różnych obszarach stosunków międzynarodowych (obecnie niemal ich brak)
• W debacie: warto rozważyć poszerzenie w polskiej debacie i praktyce badawczej znaczenia seminariów, krytyki czy np. spotkań autorskich z autorami nowych publikacji
• W praktyce: rozwój eksperckiej znajomości języków obcych (w naukach społecznych angielski, francuski, niemiecki, wkrótce hiszpański i chiński – i ich specjalistycznego słownictwa) jako bazy do lepszego rozumienia zjawisk współczesnego świata
• W projektowaniu i modelowaniu analizy: znacząca rola organizacji seminariów, na których przedstawiciele różnych dyscyplin i branż mogliby wymieniać doświadczenia prac własnych i zespołowych. Celowi temu nie służy np. kilkadziesiąt odczytanych referatów dziennie, ale najwyżej kilka starannie omówionych. Nie tłumna ilość, ale sieciowo-zorientowana jakość.
Przeczytaj też:
Czy bedzie jakas publikacja pokoferencyjna? Mialam byc na EWIS, ale bylam w Azerbejdzanie, wiec chetnie sie zapoznam z materialami ex post…