MAURYCY MIETELSKI
W ostatni weekend kwietnia (24-25 04.2021 r.) Węgry rozpoczęły drugi etap wychodzenia z lockdownu, wprowadzonego w październiku ubiegłego roku w związku z kolejną falą pandemii Covid-19. Tym samym otwarte zostały restauracje i bary, a dokładniej ich części zewnętrzne (ogródki restauracyjne). Kolejnym krokiem było zniesienie pod koniec kwietnia zakazu odwiedzania domów opieki i instytucji socjalnych.
Premier Viktor Orbán zapowiada dalsze luzowanie obostrzeń. Przede wszystkim skrócona zostanie po raz kolejny godzina policyjna, która ma trwać od 23 do 6 rano. W momencie, kiedy Węgry osiągną pułap 4 milionów zaszczepionych osób, otwarte zostaną kolejne punkty usługowe oraz placówki kulturalne. Orbán zaznaczył jednak, że teatry, sale koncertowe, muzea, baseny, obiekty sportowe, łaźnie, biblioteki czy ogrody zoologiczne będą dostępne jedynie dla osób posiadających certyfikaty świadczące o ich odporności immunologicznej.
Wysoka liczba zgonów
Pierwsze przypadki zakażeń SARS-CoV-2 na Węgrzech odnotowano już w pierwszych dniach marca 2020 roku, natomiast kilkanaście dni później został on potwierdzony we wszystkich regionach kraju. Należy podkreślić, że węgierskie władze wcześnie rozpoczęły przygotowania do pandemii, gdyż już na początku ubiegłego roku powołany został specjalny zespół operacyjny przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Ministerstwie Zasobów Ludzkich.
Węgry, podobnie jak większość państw europejskich, zdecydowały się na szybkie wprowadzenie twardego lockdownu po stwierdzeniu pierwszych przypadków COVID-19. Dokładnie 11 marca 2020 roku węgierski rząd zdecydował się na wprowadzenie stanu wyjątkowego, początkowo zabraniając gromadzenia się dużej liczby osób w zamkniętych pomieszczeniach i podczas imprez sportowych, a także zobowiązując szkoły i uniwersytety do przejścia na nauczanie zdalne. Kilka dni później zdecydowano się z kolei na ogólne zamrożenie gospodarki. Po raz kolejny po restrykcyjne środki sięgnięto podczas drugiej fali koronawirusa, gdy wprowadzono trwającą od 20 wieczorem do 6 rano godzinę policyjną i ograniczono spotkania rodzinne do maksymalnie 10 osób.
Celem tak restrykcyjnych środków było oczywiście odciążenie węgierskiej służby zdrowia, od dawna znajdującej się zresztą w słabej kondycji. Na początku listopada 2020 roku sytuacja była zresztą najpoważniejsza, bo dziennie odnotowywano wtedy średnio ponad cztery tysiące nowych przypadków potwierdzonych zachorowań. Według danych z kwietnia bieżącego roku Węgry są światowym liderem jeśli chodzi o liczbę zgonów w przeliczeniu na milion mieszkańców[1].
Szczepionki z każdego miejsca
Jednym z głównych celów rządu Węgier podczas pandemii było uzyskanie szybkiego dostępu do szczepionek chroniących przez koronawirusem. Węgierskie władze prowadzą wielowektorową politykę zagraniczną, dlatego od początku były zainteresowane pozyskaniem preparatów z każdego możliwego miejsca. Szybko rozpoczęto więc rozmowy z Rosją, a w listopadzie ubiegłego roku szef dyplomacji Péter Szijjártó ustalił z Rosjanami zasady na jakich miała odbyć się dostawa rosyjskiej szczepionki Sputnik V.
Rosja nie była pod tym względem jedynym partnerem Węgier. Tamtejsza dyplomacja podjęła również rozmowy z Chińską Republiką Ludową. Zakończyły się one podpisaniem na początku 2021 r. roku umowy o dostarczeniu preparatów chińskiego Sinopharmu. Dodatkowo Węgry skorzystały także ze szczepionek dopuszczonych do obrotu przez Unię Europejską, choć przedstawiciele rządu Orbána próbują deprecjonować skuteczność np. produktów Pfizera.
Szybkie tempo
Wspomniane luzowanie obostrzeń przez węgierskie władze jest efektem szybkiego tempa szczepień. Do 28 kwietnia br. Węgry zaszczepiły już ok. 18,7% społeczeństwa dwiema dawkami, a ok. 39,6% społeczeństwa otrzymało przynajmniej jedną dawkę szczepionki[2]. Pod względem tempa szczepień Węgry stały się zresztą europejskim liderem (obok Malty). Oczekuje się ponadto, że na koniec kwietnia zaszczepione będą blisko cztery miliony osób. W związku z powodzeniem realizacji programu szczepień, węgierskie władze zapowiadają, że w maju uruchomią bezpłatne szczepienia dla cudzoziemców i wszystkich osób nie posiadających ubezpieczenia zdrowotnego. Obecnie najważniejszym celem Węgier jest zawarcie dwustronnych porozumień o uznawaniu zaświadczeń o szczepieniach przeciwko COVID-19 z jak największą liczbą państw.
[1] Do 29 kwietnia 2021 r. na Węgrzech zarejestrowano 776 983 przypadków zachorowań na Covid-19 i ponad 27 358 zgonów, przy populacji ok 9,8 mln.
[2] Dane za Our World in Data
Zdjęcie użyte w nagłówku: Daniel Schludi on Unsplash; Flaga Węgier – WikimediaCommons
Przeczytaj też:
B. Marcinkowska, Szczepienia przeciwko COVID-19: Francja
P. Wojciechowska, Szczepienia przeciwko COVID-19: Włochy
A. Biernacka-Rygiel, Szczepienia przeciwko COVID-19: Grecja i Cypr
J. Tołczyk, Szczepienia przeciwko COVID-19: Niemcy
J. Graca, Szczepienia przeciwko COVID-19: Wielka Brytania
J. Graca, Szczepienia przeciwko COVID-19: Stany Zjednoczone