JAKUB GRACA
W Wielkiej Brytanii wykrywanych jest obecnie ok. 2,5 tys. nowych przypadków Covid-19 dziennie, co stanowi spadek o ponad 95% w porównaniu ze szczytem zakażeń przypadającym na styczeń 2021 r. (8 stycznia – ponad 68 tys.). Program szczepień przeciwko SARS-CoV-2 postępuje bardzo sprawnie i pierwszą dawkę szczepionki otrzymało już przeszło 33 miliony osób, czyli prawie połowa populacji kraju.
Zjednoczone Królestwo było pierwszym państwem świata, które dopuściło do użytku i rozpoczęło stosowanie szczepionki wyprodukowanej w oparciu o najwyższe standardy obowiązujące w „świecie zachodnim”. 3 grudnia 2020 r. preparat firm Pfizer-BioNTech został zatwierdzony, a jego pierwszą dawkę w dniu 8 grudnia otrzymała 91-letnia Margaret Keenan, co relacjonowane było przez krajowe i międzynarodowe media. Na początku stycznia 2021 r. pierwsi pacjenci przyjęli wektorową szczepionkę brytyjsko-szwedzkiego koncernu AstraZeneca, powstałą we współpracy z Uniwersytetem Oxford[1]. 7 kwietnia 2021 r. w Walii podano po raz pierwszy produkt firmy Moderna. Aktualnie w Wielkiej Brytanii są zatem w użyciu trzy różne preparaty (wszystkie w wersji dwudawkowej), a kolejne dwa są w zaawansowanej fazie testów (Novavax oraz Janssen firmy Johnson&Johnson).
W sumie rząd brytyjski zamówił ponad 400 milionów dawek od siedmiu różnych producentów: Oxford-AstraZeneca (100 mln), Valneva (100 mln), GlaxoSmithKline (we współpracy z Sanofi Pasteur) (60 mln), Novavax (60 mln), Pfizer-BioNTech (40 mln), Janssen (30 mln) oraz Moderna (17 mln). Wstępne zamówienie złożono również na 50 milionów dawek z firmy CureVac.
Szczepionki podawane w Wielkiej Brytanii są produkowane w dużej mierze na terenie kraju, co wzmacnia niezależność brytyjskich władz w przeprowadzaniu programu szczepień. Choć formalny zakaz eksportu szczepionek nie został wprowadzony, ze strony innych państw pojawiają się oskarżenia o nieuczciwe praktyki w tej kwestii[2]. Preparat Oxford-AstraZeneca na potrzeby rynku brytyjskiego powstaje w następujących lokalizacjach: Cobra Biologics (Keele), Wockhardt facility (Wrexham), Oxford BioMedica (Oxford), Halix plant (Leiden, Holandia) oraz Serum Institute of India (Pune, Indie). Produkt Pfizer-BioNTech jest produkowany w Belgii (miasto Puurs), natomiast szczepionka Moderny w fabrykach ROVI w Madrycie oraz Lonza w Visp (Szwajcaria).
Przebieg szczepień
Strategia rządu Borisa Johnsona polegała na tym, aby w pierwszej kolejności zaoferować szczepionkę osobom z grup priorytetowych, w których notowano 99% wszystkich zgonów (osoby w wieku 50+ oraz grupy ryzyka). Cel osiągnięto zgodnie z założeniem w terminie do 15 kwietnia, dzięki czemu zaproponowano szczepionki osobom 40+ w Anglii i Szkocji oraz osobom 45+ w Irlandii Płn. oraz Walii (stan obecny).
Według oficjalnych danych (z dnia 21 kwietnia 2021 r.) w Wielkiej Brytanii podano ok. 44 miliony dawek (od początku programu szczepień w grudniu 2020 r.), z czego 33,1 miliona osób otrzymało pierwszą dawkę, a 10,8 miliona osób już dwie dawki. 33,1 miliona stanowi prawie połowę populacji kraju oraz ponad 60% osób w wieku 18+. Pozostało ok. 20 milionów dorosłych mieszkańców w wieku 18-50, którym rząd chce zaoferować przynajmniej jedną dawkę do końca lipca 2021 r.
Na przestrzeni ostatnich tygodni spadała sukcesywnie dzienna liczba pierwszych dawek, a rosła liczba drugich dawek. Już w styczniu br. władze zdecydowały się wydłużyć okres pomiędzy pierwszą a drugą dawką, aby jak najwięcej osób otrzymało pierwszą, która gwarantuje już pewną odporność. 20 kwietnia podano ok. 108 tys. pierwszych dawek (rekord zanotowano 20 marca – 752 tys. w ciągu dnia) oraz ok. 350 tys. drugich.
W Wielkiej Brytanii (tak samo jak w pozostałych państwach europejskich) w połowie marca pojawiły się doniesienia o przypadkach powstawania zakrzepicy po podaniu szczepionki firmy AstraZeneca. W rezultacie, brytyjska agencja MHRA wydała zalecenie, by osobom poniżej 30 roku życia dla ostrożności proponować inne preparaty. Do końca marca 2021 r. stwierdzono 79 przypadków zakrzepów (na 20 milionów podanych dawek), z czego 19 osób zmarło. Nie ma dowodów naukowych na związek zakrzepów ze szczepionką, jednak rozgłos medialny mógł zmniejszyć poziom zaufania społeczeństwa.
Wielka Brytania jest w czołówce światowej pod względem dystrybucji szczepionek. Na dzień 21 kwietnia podano 65 dawek w przeliczeniu na 100 mieszkańców. Wśród państw z populacją min. 1 milion (nie spełniają tego kryterium np. Bhutan czy Seszele) Zjednoczone Królestwo wyprzedzają jedynie Bahrajn, Chile, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Izrael. Możliwe, że Stany Zjednoczone wkrótce wyprzedzą jednak Wielką Brytanię.
Jak się kształtuje krzywa nowych przypadków Covid-19?
Dzienna liczba nowych przypadków spadła w porównaniu z początkiem stycznia o ponad 95%. 20 kwietnia odnotowano ich ok. 2,4 tys. (średnia z ostatnich 7 dni jest podana na stronie rządowej i wynosi ona ok. 2,5 tys.).
Wielka Brytania przeprowadza bardzo dużo testów na obecność wirusa. W dniu 20 kwietnia przeprowadzono ok. 730 tys. testów (dla porównania – w Polsce w tym samym dniu przeprowadzono ok. 80 tys. testów przy wyraźnie mniejszej populacji). W szczycie pandemii w marcu 2021 potrafiono przeprowadzić nawet ponad 1,6 miliona testów dziennie. W sumie w kraju przeprowadzono do tej pory ponad 142 miliony testów, czyli mniej więcej po 2 testy na każdego mieszkańca.
Dominującym od pewnego czasu w Wielkiej Brytanii wariantem wirusa SARS-CoV-2 jest wariant B.1.1.7, popularnie nazywany w wielu krajach „wariantem brytyjskim”, a na Wyspach głównie „wariantem z Kent” (w tym hrabstwie został po raz pierwszy dostrzeżony w grudniu 2020 r.). Badania różnią się między sobą w ocenie jego charakterystyki, a przede wszystkim poziomu śmiertelności, przy czym ostatnie wskazują na to, że nie powoduje on cięższego przebiegu choroby, natomiast z pewnością łatwiej się rozprzestrzenia.
W Wielkiej Brytanii trwa obecnie ożywiona debata nad tzw. paszportami bądź certyfikatami szczepionkowymi. Decyzje na szczeblu rządowym nie zostały jeszcze podjęte. Argumentem za ich wprowadzeniem byłaby możliwość szybszego znoszenia restrykcji oraz dostępu do wydarzeń masowych. Z drugiej strony, obrońcy swobód obywatelskich oraz państwa liberalnego wnoszą obawy związane z ryzykiem dyskryminacji niezaszczepionych obywateli oraz z przesadną kontrolą nad obywatelem.
Podsumowanie
Przez cały okres epidemii, a następnie pandemii (od marca 2020 r.), w Wielkiej Brytanii zarejestrowano prawie 4,4 mln przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2 oraz ok. 150 tys. zgonów z nim związanych.
Wiele wskazuje jednak na to, że Wielka Brytania zbliża się pewnym krokiem do końca epidemii w zakresie, w jakim stanowi ona przeszkodę dla normalnego funkcjonowania obywateli. Rozłożony na cztery etapy proces znoszenia restrykcji społecznych i gospodarczych rozpoczął się w marcu br., a w poniedziałek 12 kwietnia zaczęto znosić ograniczenia w ramach drugiego etapu. Czwarty i ostatni etap zaplanowany jest najwcześniej na 21 czerwca (Walia, Szkocja i Irlandia Płn. mają odrębne, choć podobne plany).
Należy być ostrożnym w ocenach, gdyż pojawiają się nowe warianty wirusa SARS-Cov-19, a brakuje jeszcze wiedzy, jak długo trwa ochrona po przyjęciu danej szczepionki. 20 kwietnia Boris Johnson ostrzegł, że niewykluczone jest pojawienie się trzeciej fali zachorowań jeszcze w tym roku. Z drugiej strony, obecnie używane preparaty chronią w znacznym stopniu również przed mutacjami wirusa, a prace nad kolejnymi preparatami tudzież nad aktualizacją obecnych cały czas są prowadzone. Wielka Brytania zdecydowała się na dywersyfikację dostaw i będzie dysponować sporym zapasem dawek, co stanowi duży atut.
Wskaźnik poparcia dla polityki rządu Borisa Johnsona wobec pandemii rośnie i jest najwyższy od maja 2020 r., co jest dobrą wiadomością dla obozu „torysów” w pierwszych miesiącach po podpisaniu umowy regulującej stosunki handlowe z Unią Europejską w następstwie opuszczenia tejże przez Zjednoczone Królestwo. Albion notuje znacznie większe sukcesy w walce z pandemią niż którekolwiek państwo Unii[4].
[1] Obecna nazwa szczepionki firmy AstraZeneca to Vaxzevria.
[2] Jak do tej pory prawdopodobnie nie doszło do ani jednego przypadku eksportu szczepionek wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii. Na tym tle zaistniał poważny spór z Unią Europejską, której państwa członkowskie produkują i eksportują szczepionki do kilkudziesięciu państw świata, same borykając się z niedoborami na własne potrzeby. Przewaga Wielkiej Brytanii nad UE wynika nie tylko z produkcji krajowej, ale bardziej z faktu, że brytyjski rząd wynegocjował umowę z firmą AstraZeneca znacznie wcześniej niż Bruksela, i że wynegocjował lepsze warunki oraz współpracował z Uniwersytetem Oxford już na etapie badań.
[3] O przebiegu programu szczepień w niektórych państwach UE będziemy pisać w kolejnych dniach.
Zdjęcie użyte w artykule: Daniel Schludi on Unsplash