WOJCIECH GIL
Za nieco ponad miesiąc – między 27 a 28 listopada – w Łodzi odbędzie się druga edycja kongresu POLANDAFRICA. Kongres – uważany za najważniejsze wydarzenie zacieśniające relacje gospodarcze polskich przedsiębiorstw z ich afrykańskimi odpowiednikami – będzie także doskonałą okazją dla przedstawicieli polskiego rządu do uczynienia kolejnego milowego kroku w naszych kontaktach z Afryką. To właśnie efektywne uzupełnianie się sektora państwowego z prywatnym biznesem doprowadziło do stosunkowo dużego sukcesu Polaków w Afryce. Jego najbardziej wymiernym efektem jest m.in. regularny wzrost obrotów handlowych z tym kontynentem, umożliwiający budowanie trwałego partnerstwa.
Ekspansja polskich przedsiębiorców w rozwijającej się Afryce
Obroty handlowe pomiędzy Polską a państwami afrykańskimi w 2013 r. wyniosły 3,4 mld euro. Pomimo obecnie niewielkiego udziału tego regionu w całkowitym bilansie gospodarczym (handel z państwami Czarnego Lądu wynosi ok. 1% wymiany ogółem), śmiało można podkreślić, że ciągle utrzymuje się trend wzrostowy. Przykładowo, w 2011 r. wymiana handlowa oscylowała wokół kwoty 2,5 mld euro, natomiast według najnowszych statystyk, w 2014 r. tylko do końca lipca wzajemne obroty handlowe pomiędzy Polską a państwami afrykańskimi osiągnęły poziom 3 mld dolarów amerykańskich (ok. 2,4 mld euro).
Jednym z kluczowych czynników przyczyniających się do powyższego wzrostu jest rządowy program „Go Africa”. Został on zaprojektowany przez Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a realizowany jest przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ). Projekt ten najlepiej opisują słowa prezesa PAIiIZ-u, Sławomira Majmana, który określił go jako „narzędzie mające pomóc wyjść polskim przedsiębiorcom z europejskiego kokonu”.
W ramach „Go Africa” organizowane są m.in. misje gospodarcze do państw afrykańskich, czy szkolenia dla przedsiębiorców inwestujących na tym kontynencie. Prowadzone są także negocjacje rządowe pomiędzy Polską a państwami afrykańskimi. Warto dodać, że kongres POLANDAFRICA jest współorganizowany właśnie przez PAIiIZ. Dużym atutem programu okazała się również jego zdolność do reagowania na współpracę z nowymi państwami. Projekt, początkowo skierowany tylko na kilka państw (Algieria, Angola, Kenia, Mozambik, Nigeria oraz RPA), zaczął działać także na innych obszarach, m.in. w Tanzanii.
Wzrost obrotów handlowych pomiędzy Polską a Afryką został osiągnięty również dzięki systematycznemu rozwojowi gospodarczemu państw Czarnego Lądu. Według danych Banku Światowego, w bieżącym roku cały region Afryki Subsaharyjskiej osiągnie wzrost PKB rządu 5,2%. Imponująco wygląda także regularny rozwój gospodarek poszczególnych państw, na których najbardziej koncentrują się polscy biznesmeni. Przykładowo, w 2013 r. Angola osiągnęła rozwój PKB na poziomie 4,1%, Nigeria 5,4%, Kenia 4,7%, natomiast Etiopia 10%[1].
Sukcesy przedsiębiorców znad Wisły na Czarnym Lądzie
Poza regularnie rosnącą wartością wzajemnej wymiany handlowej, w Afryce przybywa także coraz więcej działających tam polskich firm, których liczba we wrześniu 2014 r. przekroczyła 3 tysiące. Jako prekursorów intensyfikacji współpracy z państwami Afrykańskimi należy wymienić Kulczyk Investments (sztandarowym projektem spółki było m.in. nabycie dostępu do pól naftowych w Nigerii) oraz Grupę Azoty, która w 2013 r. weszła w posiadanie własnych złóż fosforytów na terenie Senegalu. W ich ślady poszły również inne duże polskie przedsiębiorstwa, np. lubelski URSUS – spółka we wrześniu tego roku rozpoczęła realizację wartego 90 mln USD kontraktu na dostarczenie do Etiopii 3 tys. ciągników rolniczych. Szczególną uwagę należy zwrócić także na mającą swoją siedzibę w Rzeszowie firmę Asseco. W marcu bieżącego roku władze spółki podpisały z etiopską Information Network Security Agency umowę na dostarczenie systemu bilingowego dla powstającego w tym kraju nowoczesnego rynku energii. Co istotne, realizacja kontraktu o wartości 10 mln USD ma zostać oparta na autorskich rozwiązaniach Asseco, tym samym przyczyniając się do informatyzacji etiopskiego sektora usług. W kontekście rozwoju relacji polsko-afrykańskich, warte przytoczenia są słowa prezesa spółki Asseco, Adama Górala, który po zawarciu umowy podziękował polskiemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych za zaangażowanie się dyplomacji w „promocję polskiej gospodarki”.
Rada Polskich Inwestorów w Afryce
Aby w pełni wykorzystać możliwości, które daje polskim przedsiębiorcom Czarny Ląd, także sami biznesmeni postanowili wspierać się nawzajem. Najwidoczniejszym przykładem takiego zaangażowania i współpracy było utworzenie w marcu br. Rady Polskich Inwestorów Afryce. Stowarzyszenie, zawiązane z inicjatywy Jana Kulczyka, skupia obecnie największe jednostki gospodarcze z Polski inwestujące w Afryce (m.in. Kulczyk Investments, Polpharma, Kresus, Asseco, Zakłady Chemiczne Police (Grupa Azoty), Lubawa oraz Ursus). Podstawowymi celami Rady ma być rozwój polsko-afrykańskiej współpracy gospodarczej oraz pomoc nowym firmom inwestującym na tym kontynencie. Powołane przez Kulczyka stowarzyszenie ma pełnić także rolę platformy wymiany doświadczeń pomiędzy przedsiębiorstwami.
Podsumowanie
Afryka Subsaharyjska, jako wciąż dynamicznie rosnący gospodarczo region, wymogła na polskich władzach i przedsiębiorcach konieczność rozważenia jej jako kierunku inwestycji. W rezultacie nastąpiła intensyfikacja relacji z Czarnym Lądem. Proces ten, poza oczywistymi wymiernymi rezultatami w postaci zwiększenia wzajemnych obrotów handlowych, udowodnił również możliwość owocnej współpracy pomiędzy sektorem publicznym i prywatnym. Wymiana handlowa z Afryką, z racji specyficznych warunków w porównaniu do głównych partnerów handlowych Polski, wymaga bowiem wsparcia ze strony rządowej. Pozostaje liczyć na dalsze sukcesy programu „Go Africa” i na inne tego typu rządowe inicjatywy, które będą wspierać polskich przedsiębiorców.
[1] Dane za: Strona internetowa Banku Światowego
Wojciech Gil – student w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 2013-2014 Sekretarz Koła Studentów Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Członek Klubu Jagiellońskiego.
Przeczytaj też:
W. Gil, Nigeria jako naftowe mocarstwo Afryki
A. Radziwoń, Marka POLSKA czyli „Polska zasila”
W. Gil, Dokąd zmierza RPA?
R. Smentek, DESERTEC – dziejowa szansa czy pustynna fatamorgana?