KAROLINA LIBRONT
Szczyt NATO w walijskim Newport odbył się 4-5 września 2014 r. Zgodnie ze słowami uchwalonej deklaracji, sojusznicy obradowali w momencie kluczowym dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego.
Kwestia ukraińska
Po końcu zimnej wojny NATO długo musiało szukać swojego raison d’être. Sojusz ożywił się po odwołaniu do artykułu piątego w rezultacie ataków na World Trade Center w 2001 r. i interwencji w Afganistanie, nie były to jednak klasyczne działania zbiorowej obrony.
Zachowanie Rosji sprawiło, że w Europie po wielu latach znów pojawiła się wojna. Historia Paktu zatoczyła koło, a komentarze prasowe mówiły o jego „ponownym odkryciu” bądź „wymyśleniu na nowo”. Deklaracja szczytu nie pozostawia wątpliwości, że wydarzenia na Ukrainie są odbierane jako poważne zagrożenie: „Agresywne kroki Rosji przeciwko Ukrainie w fundamentalny sposób zakwestionowały naszą wizję jednej, wolnej i znajdującej się w stanie pokoju Europy”. Dalej przywódcy potępiają „w najostrzejszych słowach coraz dalej idącą i nielegalną interwencję wojskową Rosji na Ukrainie” oraz żądają wycofania rosyjskich sił z terenu Ukrainy oraz terenów przygranicznych. Wskazuje się, że Moskwa złamała prawo międzynarodowe oraz stanowi „poważne wyzwanie dla bezpieczeństwa transatlantyckiego”. Sojusznicy podkreślili, że nie uznają nielegalnej aneksji Krymu. Ponadto przyznano, że przemoc i brak bezpieczeństwa wywołane przez działania Rosji przyczyniły się do zestrzelenia malezyjskiego samolotu MH17 17 lipca 2014 r.
Lista zarzutów pod adresem Rosji jest długa i jednoznacznie zdefiniowana. Wyraźnie określone są również żądania w stosunku do Moskwy. Należy ocenić, że w tym zakresie zostały osiągnięte cele polskiej delegacji, która dążyła do uzyskania jasnego stanowiska. Media niemieckie donosiły, że wśród sojuszników panowała niezwykła jedność, w odróżnieniu od podejścia do operacji w Iraku czy Libii. Co więcej, przywódcy państw sojuszniczych uchwalili pomoc na rzecz Ukrainy w wysokości 15 mln euro. Jest to niewielka kwota, jednak jej znaczenie jest symboliczne. Dodatkowe wsparcie finansowe będzie negocjowane bilateralnie. Niedługo pod Lwowem zaczną się też wspólne ćwiczenia wojskowe, jednostki NATO nie mogą być jednak użyte w ewentualnych walkach na wschodzie kraju.
Jednocześnie należy podkreślić, że oprócz twardych słów pod adresem Moskwy, Pakt nie zdecydował się na udzielenie Ukrainie pomocy wojskowej. Tuż przed szczytem jeden z wysokich rangą urzędników NATO podkreślił, że w sensie militarnym Ukraina przegrała wojnę.
Walka z ISIL
Kolejną kwestią, która zdominowała szczyt, były wyzwania stwarzane przez ugrupowanie islamistyczne na Bliskim Wschodzie. B. Obama i D. Cameron ogłosili, że szukają sprzymierzeńców w walce z ISIL (Islamic State of Iraq and the Levant), w szczególności na terytorium Iraku. W ostatnich tygodniach doniesienia o mordowaniu zachodnich zakładników, jak również torturach wykonywanych na żołnierzach irackich i czystkach etnicznych wywołały poruszenie opinii publicznej. W Deklaracji szczytu wyraźnie wskazano, że reżim Assada przyczynił się do powstania i dalszych sukcesów ISIL.
Na forum NATO w dyskusji na temat możliwych scenariuszy wzięło udział 10 państw, w tym Polska. Oznacza to, że Warszawa jest postrzegana jako jeden z najważniejszych sojuszników. Z drugiej strony, ewentualne zaangażowanie w operację przeciw ISIL mogło być warunkiem uzyskania konkretnych, korzystnych dla nas zapisów w Deklaracji szczytu.
Plan Działań na rzecz Gotowości NATO
Sojusznicy zaakceptowali Plan Działań na rzecz Gotowości (NATO Readiness Action Plan), który wskazuje spójny i kompleksowy zespół środków odpowiedzi na wyzwania dla bezpieczeństwa. Uchwalenie Planu wprost odniesiono do zachowania Rosji, a także zagrożeń łączących się z wydarzeniami na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. W ramach Planu znalazły się środki mające sprawić, że państwa leżące na wschodniej flance NATO poczują się pewniej – w tym potwierdzenie obecności wojskowej na zasadach rotacyjnych (wielkość kontyngentów uzależniona jest od zmieniającej się sytuacji politycznej).
Oprócz tego uchwalono powołanie nowych połączonych sił szybkiego reagowania (Very High Readiness Joint Task Force). Premier Wielkiej Brytanii D. Cameron zaskoczył – jak się wydaje – wielu komentatorów, deklarując, że kwatera główna tych sił będzie znajdować się w Polsce. Żołnierze brytyjscy mają stanowić według deklaracji do 25% „szpicy” (spearhead). Mają być one zbudowane z ok. 4 tysięcy żołnierzy i cechować się szybkim czasem reakcji – do 48 godzin. W swoim wystąpieniu Cameron zaznaczył, że szpica ma służyć wzmocnieniu bezpieczeństwa państw leżących na wschodniej flance NATO w obliczu zachowania Rosji w ostatnich miesiącach: „podczas gdy Rosja nielegalnie depcze Ukrainę, musimy zapewnić naszych wschodnioeuropejskich sąsiadów, że zawsze dochowamy zobowiązań dotyczących kolektywnej obrony zapisanych w artykule piątym”. Niezależnie od tego, nowe siły będą mogły zostać użyte „gdziekolwiek na świecie”. Jednakże, umieszczenie kwatery szpicy w Polsce jednoznacznie wskazuje pochodzenie zagrożenia, o którym myśleli decydenci.
Sekretarz generalny A. F. Rasmussen przypomniał, że choć obecność NATO na wschodniej flance będzie zwiększona, to nie będzie innych nowych stałych baz. Część członków Paktu podnosiła kwestię porozumienia z 1997 r. zawartego z Federacją Rosyjską (Founding Act on Mutual Relations, Cooperation and Security between NATO and the Russian Federation), w którym (punkt IV) ustalono, iż nie dojdzie do rozbudowy sił konwencjonalnych Sojuszu w Europie Środkowej i Wschodniej. Do Porozumienia przywiązane są w sposób szczególny Niemcy, a duża część niemieckiego społeczeństwa wciąż odczuwa wdzięczność wobec ówczesnych radzieckich przywódców za zgodą na zjednoczenie kraju. Mimo to należy zaznaczyć, że dokument podpisano w duchu wzajemnej współpracy i w odniesieniu do deklaracji, zgodnie z którą NATO i Rosja nie traktują siebie jako przeciwników. Trudno uznać po wypowiedziach prezydenta W. Putina i innych kluczowych rosyjskich polityków na przestrzeni ostatnich lat, że Moskwa nie traktuje Paktu jako wroga. Łatwo udowodnić, że to druga strona jako pierwsza złamała postanowienia Deklaracji.
Bezpieczeństwo Afganistanu
Podczas szczytu uchwalono osobną deklarację dotyczącą Afganistanu. W grudniu 2014 r. kończy się mandat misji ISAF. Nie oznacza to końca obecności NATO w tym kraju, zmieni się jednak jej charakter. Od 2015 r. zaangażowanie będzie miało trzy wymiary. W krótkim wymiarze czasu sojusznicy nadal będą szkolić, doradzać i pomagać afgańskim siłom bezpieczeństwa. Ponadto, członkowie Paktu będą wspierać te siły finansowo. Wreszcie, podkreślono, iż w długim okresie dojdzie do wzmocnienia partnerstwa z Afganistanem.
Podsumowanie
Szczyt w Walii odbywał się w wyjątkowych okolicznościach i został zdominowany przez najbardziej pilne kwestie bezpieczeństwa. Zarysowano potencjalny nowy obszar zaangażowania sojuszników – w walce przeciw ISIL.
Dwadzieścia pięć lat po zakończeniu zimnej wojny Europie na nowo grozi międzynarodowy konflikt zbrojny. Środki, o których zadecydowano na szczycie, mają charakter odstraszający i służą zapewnieniu państw bałtyckich oraz Polski o wsparciu sojuszników. Symboliczna decyzja o tym, że następny szczyt odbędzie się w Warszawie w 2016 r., również wspiera ten kierunek. Polska delegacja prawdopodobnie uzyskała większość, jeśli nie wszystkie zakładane cele. Otwartym pozostaje pytanie, czy to wystarczy w aktualnych okolicznościach.
Karolina Libront – Absolwentka Instytutu Stosunków Międzynarodowych (2011) i Wydziału Prawa i Administracji (2013) na Uniwersytecie Warszawskim, aktualnie doktorantka na III roku Wydziałowych Humanistycznych Studiów Doktoranckich (specjalność: stosunki międzynarodowe; praca doktorska dotyczy polityki bezpieczeństwa Niemiec). Stypendium Erasmus na Uniwersytecie Wiedeńskim (2008-2009). Stażystka m.in. w PISM (2009) oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka (2010). Prezes Koła Naukowego Doktorantów „Bezpieczeństwo Międzynarodowe”. kontakt: karolina.libront(at)centruminicjatyw.org
Przeczytaj też:
Ł. Smalec, Wojna obamy zmierza ku końcowi
K. Mazurek, Modernizacja techniczna sił zbrojnych a 15 lat Polski w NATO
K. Libront, Biała Księga Bezpieczeństwa RP – Si vis pacem para pacem
A. Dziubdziela, Co z tym NATO?
Artykuły z serii CII Petersberg Series