Europa Europa Środkowa i Wschodnia Europa Zachodnia Polska Społeczeństwo UE

Eurowizja (wciąż) sposobem na promocję?

ANNA BIERNACKA RYGIEL

Konkurs piosenki Eurowizji (Eurovision Song Contest, potocznie zwany Eurowizją) odbywa się corocznie, nieprzerwanie od prawie sześćdziesięciu lat. Jest to widowisko muzyczne, polegające na prezentacji na żywo piosenek wykonywanych przez reprezentantów poszczególnych państw europejskich. Po zakończeniu części artystycznej następuje międzynarodowe głosowanie (odbywa się jednocześnie we wszystkich krajach biorących udział w konkursie) i wybór najlepszej piosenki danego roku. Nagrodą jest statuetka oraz możliwość organizacji przez wygrany kraj konkursu w następnym roku. Podczas głosowania każdy kraj przyznaje określoną liczbę punktów kilku wybranym przez siebie państwom zarówno poprzez głosowanie telewidzów, jak i udział jury. Zasadą jest, że dany kraj nie może głosować na swojego reprezentanta. Często uwidaczniają się „przyjaźnie” międzypaństwowe, i tak np. kraje skandynawskie zazwyczaj oddają głosy na siebie nawzajem. Podobnie jak Hiszpania i Portugalia oraz kraje byłej Jugosławii. Jeśli chodzi o Polskę, najczęściej wspierają nas kraje z nami sąsiadujące. Jak będzie  tym razem?

Trochę historii

Pomysł na Eurowizję narodził się w latach 50-tych za sprawą Europejskiej Unii Nabywców- EBU – organizacji skupiającej publiczne (niekomercyjne) stacje radiowe i telewizyjne Europy Zachodniej. Główną wizją było opracowanie programu rozrywkowego, który byłby realizowany  wspólnie przez kraje europejskie, a tym samym przyczyniał się do europejskiego zjednoczenia. Należy dodać, że pierwowzorem Eurowizji był Festiwal Piosenki Włoskiej w San Remo[1]. Pierwszy Konkurs piosenki Eurowizji odbył się wiosnę 1956 roku w Lugano w Szwajcarii, pod nazwą Eurovision Grand Prix.

Warto wiedzieć, że dzięki udziałowi w Konkursie piosenki Eurowizji  swoją karierę rozpoczęło wiele międzynarodowych gwiazd m.in.: Domenico Modugno („Nel blu dipinto di blu”), ABBA („Waterloo”), a także Céline Dion  („Ne partez pas sans moi”) czy Julio Iglesias („Gwendolyne”).

Tegoroczna edycja

Tegoroczny, 59. Konkurs piosenki Eurowizji  odbędzie  się w dniach 6, 8 i 10 maja, w Kopenhadze, w związku z wygraną reprezentantki Danii – Emmelie de Forest[2] w 2013 roku. Transmitować go będzie  duński nadawca publiczny Danmarks Radio, już po raz trzeci (1964 i 2001).

Konkurs zostanie przeprowadzony w dwóch półfinałach i zakończy się wielkim finałem. W tym roku zasady głosowania uległy zmianie – nazwiska jurorów w każdym kraju zostały podane do wiadomości już 1 maja 2014 roku. W skład sędziowski wchodzą profesjonalni muzycy, którzy nie zasiadali w komisji sędziowskiej podczas dwóch poprzednich edycji konkursu. W Polsce są to między innymi Mieczysław Szcześniak, Krzysztof KASA Kasowski czy Magdalena Tul. Gospodarzami koncertów konkursowych zostali Nikolaj Koppel -pianista, dziennikarz oraz dyrektor muzyczny, aktor Johan Philip (Pilou) Asbæk i prezenterka telewizyjna Lise Rønne. Prowadzący są zazwyczaj osobami medialnymi, znanymi w swoim kraju. Eurowizja jest dla nich szansą na zaprezentowanie się szerszej publiczności, a dla organizatorów wypromowanie swoich lokalnych gwiazd, nie tylko muzycznych, ale również dziennikarskich i telewizyjnych.

Promocja poprzez ciasto?

Przeglądając listę tegorocznych piosenek na Eurowizję, zauważyłam, że co najmniej dwie mają w tytule ciasto- uważam to za dość ciekawy wybór tematyki. Jedna opowiada o procesie pieczenia ciasta w ogóle- Cake to Bake (Łotwa). Prawdopodobnie jednak jest to swego rodzaju przenośnia. Druga natomiast używa słowa „sernik” (Cheesecake – Białoruś) jako pieszczotliwego określenia osoby, którą kochamy. Ponadto należy zauważyć, że większość piosenek jest wykonywana w języku angielskim, a ich tematem przewodnim jest miłość. Nawet Rosjanie, Ukraińcy i Białorusini śpiewają w tym języku. Wyjątki stanowią jedynie Francja, Polska, Portugalia, Włochy, Czarnogóra, których reprezentanci śpiewać będą w językach ojczystych. Uważam, że odejście od występów w językach ojczystych to jednak strata dla wartości konkursu. Sądzę, że Eurowizja jest doskonałą okazją do zaprezentowania w Europie muzyki narodowej każdego z krajów. Nie znaczy to, że nie mogą być to przeboje wykonywane w języku angielskim, a zawierające melodie folklorystyczne, tak jak np. w przypadku reprezentantów Polski – Donatan & Cleo – My Słowianie – We are Slavic.

Myślę, że byłoby znacznie ciekawiej posłuchać typowych rytmów folklorystycznych, pochodzących z państw członkowskich w językach ojczystych. Chciałam również zwrócić uwagę na fakt, że odchodzi się od narodowych melodii, na rzecz piosenek bardziej uniwersalnych, które mogą stać się międzynarodowym przebojem, ale które niekoniecznie będą kojarzyć się z muzyką i kulturą danego kraju. Tak dzieje się np. w przypadku reprezentacji Grecji. W roku 2005 Helena Paparizou wygrała Konkurs piosenki Eurowizji i wylansowała przebój My Number One. Była to piosenka śpiewana w języku angielskim, ale zawierała elementy typowe dla greckiej muzyki ludowej oraz greckiego tańca. W tym roku natomiast Grecja zaprezentuje utwór, który doskonale nadaje się do grania w klubach i na imprezach na całym świecie, ale który zupełnie nie kojarzy się z tym krajem.

Zwycięstwo szansą na promocję kraju

Piosenka Heleny Paparizou była bardzo promowana w Grecji, po zakończeniu finału Eurowizji. Nic dziwnego, bowiem był to okres wakacyjny, a więc czas kiedy do Grecji przybywa najwięcej turystów. Nie tylko w radio czy w telewizji można było usłyszeć ten i inne przeboje gwiazdy, ale także w każdym wakacyjnym kurorcie. Obecnie chyba nadal jest to piosenka, która zagranicznym turystom kojarzy się z Grecją. Sama artystka bardzo często uczestniczyła w eventach promujących turystykę przyjazdową do Grecji.

W moim przekonaniu zarówno udział w konkursie, a tym bardziej wygrana (a tym samym możliwość organizacji kolejnego finału) jest doskonałą okazją do promocji kulturalnej swojego kraju. Dobra, melodyjna piosenka, zawierająca elementy tradycyjnej muzyki ludowej, przedstawiona w ciekawy sposób może stać się nie tylko dla artysty, ale również dla jego kraju swego rodzaju wizytówką, która będzie  rozpoznawana w Europie i na świecie. Wygrana natomiast to doskonała okazja do zaprezentowania danego państwa na arenie międzynarodowej. Konkurs piosenki Eurowizji bowiem wciąż przyciąga fanów z całej Europy, czyli potencjalnych turystów, korzystających z noclegów, restauracji, środków transportów. Pamiętajmy, że trwa on cały tydzień, a to znaczy, że osoby przybywające chociażby na jeden koncert półfinałowy mają możliwość spędzenia czasu również na aktywnym zwiedzaniu i korzystaniu z całej infrastruktury turystycznej. Warto też zauważyć, że Eurowizja odbywa się w maju, przed wakacjami. W związku z tym dobrą prezentacją podczas konkursu dany kraj może wpłynąć na zwiększenie liczby turystów przyjeżdżających w sezonie turystycznym.

Koniec Eurowizji?

Odnoszę jednak wrażenie, że obecnie umniejsza się znaczeniu tego konkursu. Telewizje publiczne zaprzestają powoli jego transmisji, jeśli nie bierze w nim udziału krajowy reprezentant, jak to miało miejsce w przypadku Polski, bodajże 2 ostatnie lata z rządu. Piosenki zgłaszane przez krajowe reprezentacje mają często ironiczny wydźwięk albo stawia się na teksty i melodie uniwersalne, tak aby wypromować danego artystę i jego piosenkę, a nie koniecznie podkreślić europejską różnorodność.

Czy w tym roku Polska ma szansę przejąć do finału, a nawet zająć jedno z lepszych miejsc? Wspomniana przeze mnie piosenka My Słowianie – We are Slavic w wykonaniu duetu Donatan & Cleo w naszym kraju budzi wiele kontrowersji. Niemniej jednak wykonywana jest częściowo w języku angielskim i zawiera elementy muzyki ludowej, podobnie jak w przypadku piosenki greckiej reprezentacji My number One z 2005. Czy to wystarczy żeby powtórzyć sukces Heleny Paparizou? Pozostaje nam kibicować polskim reprezentantom 8 maja.


[1] Festiwal Piosenki Włoskiej znany jest też pod nazwą Festiwal San Remo (Sanremo) od nazwy liguryjskiego miasteczka, w którym się odbywa. Sanremo jest znane nie tylko z festiwalu, ale i z najstarszego włoskiego kasyna. Właśnie kasyno w Sanremo w 1951 roku gościło pierwszą edycję Festiwalu. (więcej na: http://www.italia-italia.pl/)

[2] Growing up in the town of Mariager in the North Denmark region, Emmelie started singing professionally from an early age. Since she was 14, she has been touring all over Denmark with the Scottish musician Fraser Neill, performing both own songs and folk/blues-versions of hits from e.g. Nirvana and Johnny Cash. An important part of Emmelie’s stage performance has always been her footwear – or the lack of it. (wi?cej informacji: http://www.eurovision.tv)


Anna Biernacka-Rygiel – Absolwentka politologii (specjalizacja zarządzanie europejskie) Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończyła podyplomowe prawo Unii Europejskiej oraz prawo międzynarodowe na Wydziale Prawa i Administracji UW. Doświadczenie zawodowe zdobyła w administracji państwowej oraz unijnej. Obecnie w trakcie pisania rozprawy doktorskiej na temat kształtowania się polityki turystycznej Unii Europejskiej. Członek Team Europe.


Przeczytaj też:

A. Biernacka-Rygiel, Promocja turystyki przyjazdowej do Grecji

A. Radziwoń, Marka POLSKA, czyli Polska zasila

A. Biernacka-Rygiel, Program kulturalny greckiej prezydencji

A. Radziwoń, Wyzwania polskiej dyplomacji kulturalnej