KUBA GRABOWSKI
“By the people, for the people” – tak brzmi nagłówek na stronie głównej OpenPublic, darmowego systemu zarządzania treścią, skonstruowanego na potrzeby budowy i administracji stron internetowych instytucji publicznych. Jednak czy ktoś z tego korzysta? Dlaczego powstają tego typu inicjatywy?
Rozwój społeczeństwa obywatelskiego w Stanach Zjednoczonych przedostaje się do świata wirtualnego. W związku z wątpliwościami dotyczącymi oprogramowania dostarczanego przez producentów, w którym dostęp do kodu źródłowego jest uniemożliwiony, jak i przejrzystością oraz bezpieczeństwem w sieci – narodził się pomysł stworzenia nowej, ogólnodostępnej platformy dla urzędów oraz organizacji publicznych. Całość, koordynowana przez Phase2, opiera się na w pełni otwartym kodzie źródłowym oraz Drupalu, popularnym systemie zarządzania treścią, zdobywającym coraz większą rzeszę zwolenników. Sam OpenPublic jest bezpieczny i odporny na duże przeciążenia (pod warunkiem pracy na dobrej jakości serwerze SQL). Zastosowano w nim wiele przydatnych rozwiązań oraz ciekawą szatę graficzną – powszechnie dostępne są trzy szablony. Zintegrowanie z portalami społecznościowymi oraz intuicyjna konfiguracja pozwalają na lepszy kontakt z osobami odwiedzającymi daną stronę internetową jak i sprawne dodawanie nowych informacji.
Projekt ten jest intensywnie rozwijany. Każdy zainteresowany, dysponujący odpowiednią wiedzą z zakresu web developingu, może pomóc w jego realizacji. Na stronie “Społeczności OpenPublic” można znaleźć dokumentację, pomoc oraz kącik z pomysłami na rozwój, gdzie każdy może dodać swoje uwagi i zagłosować nad gotowymi propozycjami.
Obecnie z tego oprogramowania korzystają oficjalnie cztery instytucje publiczne w Stanach Zjednoczonych. Jednak skala popularności Drupala, jako darmowego i opartego na otwartym kodzie “fundamentu” witryny, z roku na rok rośnie wśród administracji rządowej. Korzysta z niego chociażby Biały Dom w Waszyngtonie czy też Ministerstwo Gospodarki RP. Również NGOsy korzystają z darmowego efektu pracy sporej społeczności Drupala – przykładem może być chociażby Greenpeace czy Amnesty International.
Jednak dlaczego instytucje publiczne korzystają z tego typu oprogramowania? Z pewnością jednym z powodów są koszty. Stworzenie od podstaw CMS (Content Management System, np. Drupal) jest bardzo kosztowne i pracochłonne. Praca na gotowym, bardzo elastycznym systemie skraca czas realizacji projektu oraz pozwala na korzystanie z dużych zasobów pomagających odpowiednio skonfigurować witrynę. Zniesione zostaje uzależnienie od developera (cała społeczność opiekuje się projektem, nie jedna firma) oraz zwiększone bezpieczeństwo – w systemie opracowywanym przez wielu znacznie łatwiej można dostrzec ewentualne błędy, które szybko są naprawiane. Flagowym przykładem mogą być chociażby znacznie bezpieczniejsze od popularnego Windowsa systemy oparte na jądrze Linux.
Kolejnym powodem jest z pewnością przejrzystość oraz poprawa komunikacji z osobą odwiedzającą daną stronę internetową. Projekt taki jak OpenPublic jest gotowym narzędziem podanym praktycznie na talerzu – i to zaserwowanym przez ludzi, którzy sami wiedzą jakich informacji od struktur publicznych oczekują. Kluczowe elementy zostały wyeksponowane, a sama struktura strony pozwala na intuicyjne odnalezienie potrzebnych informacji. Dzięki temu, nie tylko developerzy, którzy poświęcili swój czas projektowi, mogą cieszyć się sprawniejszym działaniem różnego rodzaju urzędów, ale również przeciętny obywatel będzie lepiej poinformowany i otrzyma możliwość aktywnego uczestnictwa.
Idea społeczeństwa obywateli aktywnie działających w sferze publicznej wydaje się ewoluować w dobrym kierunku. Instytucje rządowe powinny być zaopatrywane nie tylko w idee i sposoby ich realizacji, ale również w odpowiednie narzędzia dzięki którym dynamicznie rozwijające się społeczeństwo będzie w stanie aktywnie współpracować. Ta, jak i inne podobne oddolne inicjatywy w sferze świata wirtualnego pokazują jak wiele mogą wnieść do poprawy funkcjonowania społeczeństwa wszyscy obywatele – i to nie tylko osoby obracające się w kręgu nauk humanistycznych czy społecznych.
Ktoś na pewno z tego korzysta – system, jak sam zauważyłeś bardzo jest pomocny zwłaszcza dla NGOsów 🙂
A czy to jest bezpieczne? I jakie są koszty korzystania z systemu przez instytcuje publiczne?
Tak, to jest bezpieczne, choć zapewne Pentagon by z tego nie korzystał 😉 Jeśli jednak dana instytucja wolałaby się dodatkowo zabezpieczyć to Drupal daje taką możliwość. Istotne są też zabezpieczenia samych serwerów. Koszty – sam system jest darmowy, instytucja ponosi jedynie koszt dostosowania platformy do swoich potrzeb. Wprawny web developer znający środowisko Drupala nie powinien mieć z tym większego problemu.