Polska UE

Prezydencja: Think Global – Act European!

ANITA SĘK

Dwa tygodnie temu, dwa tygodnie przed rozpoczęciem polskiego przewodnictwa w Radzie UE: 15 czerwca br. w pałacu Egmont Ministerstwa Spraw Zagranicznych Królestwa Belgii 16 europejskich think-tanków przedstawiło zebranym gościom: politykom, dziennikarzom, unijnym i krajowym urzędnikom, akademikom oraz przedstawicielom sektora NGO, swoje rekomendacje dla rozpoczynającego się nowego Trio Prezydencji.

Liczący prawie 400 stron raport (wersja PDF w języku angielskim do ściągnięcia tutaj, dostępna także wersja po francusku) jest już trzecią tego typu publikacją, przedstawiającą wyzwania dla trzech kolejnych prezydencji i metody ich podejmowania, zestawione przez ekspertów ośrodków badawczych z 12 krajów UE. Realizowany na skalę europejską projekt “Think Global – Act European”, koordynowany od trzech lat przez francuską instytucję „Notre Europe”, stanowi istotny punkt w kalendarzu brukselskich wydarzeń. Tym razem 16 think-tanków, wśród których znaleźli się także polscy analitycy, m.in. dr Paweł Świeboda i Adam Balcer z warszawskiego Centrum Strategii Europejskiej demosEuropa czy Piotr Maciej Kaczyński z brukselskiego Centre for European Policy Studies, wzięli na warsztat najbliższe prezydencje: Polski, Danii i Cypru. 12 głównych rekomendacji kompleksowo obejmuje kwestie problemowe dotyczące zwłaszcza liberalizacji rynku wewnętrznego, trwającej reformy zarządzania ekonomicznego, negocjacji nad nową perspektywą budżetową oraz najbliższego sąsiedztwa i roli Unii w świecie.

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=Nn6dPCUOQ9A&feature=player_embedded]

Prezentację raportu uświetnili swoją obecnością m.in.: Pierre Vimont, Wykonawczy Sekretarz Generalny Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (ESDZ), Stały Przedstawiciel RP przy UE Jan Tombiński, Sekretarz Stanu w MSZ Danii Claus Grube i Sekretarz Stanu w MSZ Cypru Nicholas Emiliou.

Wypowiadający się jako pierwszy J. Tombiński przyznał, że obok stałej agendy, którą definiuje wieloletni plan działań UE, równie ważna jest agenda ad hoc – jak dwa lata temu sprawa klimatu i energii, a współcześnie: potrzeba reformy zarządzania finansowego narzucona przez kryzys finansowy, konieczność odpowiedzi na „Arabską Wiosnę” na południu czy antydemokratyczne trendy na Wschodzie.

C. Grobe przypomniał, że dla Danii jest to już siódma prezydencja, więc emocje nie są tak silne, jak w przypadku Polski, czy Cypru – krajów, które przewodnictwo w UE obejmują po raz pierwszy, a do tego mają za sobą tak trudne doświadczenia XX w. Kopenhaga podchodzi do swojej prezydencji bardzo pragmatycznie, dążąc do dalszego integrowania jednolitego rynku wewnętrznego i pobudzenia wzrostu ekonomicznego, a w sprawach zagranicznych do wzmocnienia roli ESDZ w strategicznych dla UE obszarach.

Z wypowiedzi N. Emiliou można wywnioskować, że Cypr, który obejmie swoją prezydencję dopiero za rok, jeszcze nie ma określonych priorytetów przewodnictwa, ale jako kraj południowy, obserwujący z geograficznego sąsiedztwa wydarzenia w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, będzie na pewno zainteresowany w rozwijaniu współpracy z tym regionem, a także wypracowaniem spójnej i solidarnej wspólnej odpowiedzi na napływ arabskich imigrantów.

Jak zawsze optymistyczny P. Vimont zapewnił o przygotowaniu ESDZ do pokonywania obaw o ewentualny brak koordynacji między instytucjami UE a państwem sprawującym prezydencję, której to ostatniej rola – zwłaszcza w kontekście spraw międzynarodowych – uległa znacznemu ograniczeniu w wyniku wprowadzenia „Traktatu z Lizbony”. Uprzedzając niejako pytania o dotychczasowy brak Unii w miejscach o światowych palących problemach, Sekretarz Generalny postawił kontrowersyjną tezę, że to nie tyle UE jest nieobecna, co całej zmagającej się z kryzysem wspólnoty międzynarodowej jest jakby mniej w światowej polityce. W przezwyciężeniu niemocy decyzyjnej bynajmniej nie pomagają państwa członkowskie, które zdają się traktować europejską dyplomację i przewodzącą jej Wysoką Przedstawiciel ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Catherine Ashton – stworzoną przecież przez nich i dla nich – z zamierającym na ustach gorzkim pytaniem „Po co myśmy to zrobili?!”. Przedstawiciel Cypru konstatując, że „przez Traktat z Lizbony bez wątpienia uczyniliśmy nasze życie znacznie bardziej skomplikowanym”, zakończył oficjalną część prezentacji raportu.

*

Think-tanki zaangażowane w projekt: Notre Europe (Francja), demosEurope (Polska), Danish Institute for International Studies (Dania), Cyprus Centre for European and International Affairs (Cypr), Bruegel (Belgia), Centre for European Policy Studies (Belgia), Centre for European Reform (Wielka Brytania), European Council on Foreign Relations (Wielka Brytania, Hiszpania, Francja, Bułgaria, Niemcy), Royal Institute for International Relations Egmont (Belgia), Hellenic Foundation for European and Foreign Policy ELIAMEP (Grecja), European Policy Centre (Belgia), European Institute for European Policy EUROPEUM (Czechy), GKI (Węgry), Real Instituto Elcano (Hiszpania), Swedich Institute for European Policy Studies (Szwecja), Stiftung Wissenschaft und Politik (Niemcy).